"Na dobre i na złe" odcinek 797 - środa, 3.02.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Zanim Falkowicz w 797 odcinku "Na dobre i na złe" wróci do ciężarnej Kasi i córki Matyldy (Amelia Czaja), czeka ich jeszcze przymusowa rozłąka. Bo po powrocie z USA do Polski profesora czeka długa kwarantanna. Przez jakiś czas będzie mieszkał w hotelu, usychając z tęsknoty za żona, która spodziewa się jego dziecka. I nieświadomy tego, co się dzieje z 14-letnią Matyldą, która uzależniła się od narkotyków.
Aż wreszcie w 797 odcinku "Na dobre i na złe" Falkowicz przekroczy próg swojego domu. Pierwsze kroki skieruje do sypialni gdzie w małżeńskim łóżku od razu zobaczy śpiącą żonę. Tak przynajmniej pomyśli patrząc na przykrytą kołdrą kobietę.
Po chwili w 797 odcinku "Na dobre i na złe" nastąpi cała seria zaskakujących zdarzeń. Bo Andrzej zacznie się dobierać do szwagierki, przekonany, że to Kasia, której nie widział od ponad pół roku. - Zmieniłaś kolor włosów? Nieważne i tak jesteś najpiękniejszą kobietą na świecie! Jak on już urósł! - Andrzej głaszcząc "żonę" po brzuchu nie zauważy nic podejrzanego.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1558: Magda i Budzyński stracą syna? Na imprezie u Kamila dostaną tragiczną wiadomość o Maćku - WIDEO
Alina w 797 odcinku "Na dobre i na złe" nie wyprowadzi szwagra z błędu. Wręcz przeciwnie! Z trudem powstrzyma śmiech czując czuły dotyk Falkowicza na swoim ciele. Jednak profesor posunie się trochę za daleko, sugerując Alinie, że ma brzuch jak ciężarna. - Ej! No chyba lekka przesada!
Nie przegap: BrzydUla 2, odcinek 63: Ula drastycznie schudnie! Wypięknieje i zawrze pakt z Nadią, żeby ratować Marka - ZDJĘCIA
W tym momencie w 797 odcinku "Na dobre i na złe" Alina odwróci się do Falkowicza, a ten na jej widok tak się przerazi, że aż spadnie z łóżka. Nie na żarty zacznie się bać szwagierki. Będzie nadal dygotał ze strachu kiedy odkryje, co się działo w domu pod jego nieobecność. Bo Kasia przekaże mu złe wieści o Matyldzie i o tym, że mieszkał z nimi jej były, Michał Wilczewski (Mateusz Damięcki), prawdziwy ojciec Matyldy. Tego dla Falkowicza będzie za dużo!