"Na dobre i na złe" odcinek 715 - środa, 19.10.2018, o godz. 20.55 w TVP2
W 715 odcinku serialu "Na dobre i na złe" Julka nadal będzie koczowała w hotelu rezydentów razem z Tymkiem. Niestety wkrótce chłopiec poważnie zachoruje. Ból głowy, wysoka gorączka i płacz. Sikorka postanowi pomóc koleżance. Niestety lekarki w 715 odcinku "Na dobre i na złe" dostaną jednak ataku, który można nazwać... syndromem Falkowicza (Michał Żebrowski).
Zaczną natrząsać się nad chłopcem, przekrzykiwać siebie i wymyślać coraz bardziej absurdalne diagnozy. Nic dziwnego, że Tymek w 715 odcinku "Na dobre i na złe" rozpłacze się.
- Hej, a ta wysypka? Dziwnie wygląda!
- Ja myślałam, że4 to jest od tego nowego proszku.
- Nie, nie, to wygląda bardzo dziwnie. Zaczerwienione oczy, to może być odra! Albo zapalenie opon mózgowych.
- Jak to zapalenie opon mózgowych?! Tymek, chodź tu myszko!
Za ścianą Wilczewski (Mateusz Janicki) w 715 odcinku "Na dobre i na złe" będzie usiłował ignorować wrzaski dziecka i skoncentrować się na kochance. Niestety cała romantyczna atmosfera pryśnie i z seksualnych podbojów Michała nic nie wyjdzie. Pójdzie do koleżanek zobaczyć, co się dzieje.
- Chodź tu młody! Nie ma nic gorszego od matki lekarki. Pokaż się, jaką ty masz temperaturę?
- Trzydzieści dziewięć ma - odpowie Julka w 715 odcinku "Na dobre i na złe". Lekarz znowu zwróci się do Tymka:
- A mogę zajrzeć ci do ucha?
Michał poświeci, popatrzy i stwierdzi:
- Zapalenie ucha.
- Serio?!
- Antybiotyk, coś przeciwgorączkowego. Zaraz przyniosę.
Wychodząc w 715 odcinku serialu "Na dobre i na złe" pośle dziewczynom rozbawione spojrzenie.
- Psychopatki...
Lepiej nie mieć w rodzinie lekarza? ;)