"Na dobre i na złe" odcinek 612 - środa, 28.10.2015, o godz. 20.40 w TVP2
Falkowicz przygarnął Matyldę do siebie po wypadku Katarzyny Smudy, bo sądził, że jest jej ojcem. Badania DNA wykluczyły jednak ich pokrewieństwo. Mimo to Andrzej traktuje dziewczynkę jak własną córkę.
Zobacz: Na dobre i na złe. Falkowicz opłaca świadka, który da Adamowi alibi
Matylda nie jest córką Andrzeja, ale on nie odda jej do dziecka dziecka. Profesor opiekuje się córką Katarzyny Smudy i nie odstępuje jej na krok. Dziewczynka towarzyszy mu nawet podczas przesłuchania na komisariacie w 612 odcinku ''Na dobre i na złe''. Falkowicz odnajduje mężczyznę, który okradł Adama (Grzegorz Daukszewicz) w noc, kiedy Weronika (Malwina Dubowska) padła ofiarą gwałtu.
Zeznania złodzieja mogłyby na zawsze uniewinnić Adama, ale rabuś ucieka. Matylda czuje się winna i bezpodstawnie twierdzi, że tylko przeszkadza opiekunowi. - Wszystko psuję. Tylko ci przeszkadzam - mówi dziewczynka wychodząc z komisariatu.
- Zabraniam ci tak mówić. Jesteś dla mnie kimś wyjątkowym. Matyldziu... - zapewnia Falkowicz.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Tomasz przerywa milczenie! Mąż Wiktorii składa zeznania
Falkowicz z pewnością byłby dobrym ojcem. Wygląda na to, że wyniki badań DNA złamały mu serce. Andrzej liczył po cichu, że Kasia przed operacją powiedziała mu prawdę. Matylda jest dla niego jak córka...
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
Zapisz się: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail
Zobacz PROGRAM TV na SE.pl >>>