Na dobre i na złe. Falkowicz zapłaci świadkowi, który da Adamowi alibi

2015-10-24 17:10

Sprawa gwałtu, w który został wrobiony Adam Krajewski (Grzegorz Daukszewicz) z "Na dobre i na złe", spędza sen z powiek Andrzejowi Falkowiczowi (Michał Żebrowski). W 612 odcinku "Na dobre i na złe" Falkowicz wpada na pomysł jak zdobyć dowód na niewinność swojego brata - daje ogłoszenie i obiecuje nagrodę dla osoby, która widziała Adama w nocy, gdy dokonano gwałtu. Wkrótce pojawia się świadek ostatniej szansy. To złodziej (Tomasz Kalczyński), który okradł Adama i może dać mu wiarygodne alibi.

"Na dobre i na złe" odcinek 612 - środa, 28.10.2015, o godz. 20.40 w TVP2

Czy Falkowicz pomoże Adamowi uniknąć więzienia za gwałt, o który oskarżyła go 17-letnia Weronika (Malwina Dubowska), dziewczyna poznana w nocnym klubie? Oskarżenie opiera się tylko na poszlakach i zeznaniach zgwałconej nastolatki, bo policja nie znalazła żadnego dowodu przeciwko Krajewskiemu.

Przeczytaj: Na dobre i na złe. Tomasz przerywa milczenie! Mąż Wiktorii składa zeznania

Od samego początku Falkowicz sądzi, że Adam udowodni swoją niewinność jeśli znajdzie się złodziej, który tej nocy kiedy zgwałcono Weronikę ukradł mu portfel z dokumentami w parku. Pijany Adam padł ofiarą rabusia gdy zasnął na ławce.

W 612 odcinku "Na dobre i na złe" Falkowicz wyznacza atrakcyjną nagrodę pieniężną w zamian za informacje, które zapewnią Krajewskiemu niepodważalne alibi. Daje ogłoszenie, na które wkrótce odpowiada pewien mężczyzna. Jak się okazuje to złodziej, który okradł Adama.

Profesor z Leśnej Góry spotyka się z ważnym świadkiem w centrum handlowym. - Spał na ławce w parku nawalony w cztery dupy. Portfel musił mu wypaść - zapewnia przestępca.
- A pan go szczęśliwie znalazł?
- Dokładnie, jak z tym znaleźnym będzie?

Patrz: Na dobre i na złe. Adam po aferze z gwałtem wyjedzie z Leśnej Góry?


Falkowicz wręcza świadkowi pieniądze, ale tylko połowę umówionej kwoty. Uprzedza, że resztę dostanie po złożeniu zeznań na komisariacie policji. Ale złodziej nie chce nawet o tym słyszeć. Boi się wizyty na posterunku.
- Nie było mowy o żadnych zeznaniach - zastrzega.

- Źle się wyraziłem, po prostu musi pan powiedzieć jak się natknął na portfel mojego brata, w jakich okolicznościach, to wszystko - uspokaja go Falkowicz.
Złodziej się waha, ale lekarz z Leśnej Góry wie jak go przekonać. Wręcza mu dodatkowe pieniądze.
- Podwoję znaleźne. Bardzo pana proszę. Musimy ratować niewinnego człowieka. Bardzo proszę niech pan się zgodzi... - obiecuje.

Chcesz wiedzieć więcej o  serialach? Odwiedź nas na Facebooku!

Zapisz się: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail

Zobacz PROGRAM TV na SE.pl >>>


Najnowsze

Materiał sponsorowany