Na dobre i na złe. Hana Goldberg zapłaci Pauli za adopcję jej córki

"Na dobre i na złe" odcinek 555 - środa, 16.04.2014, o godz. 20.40 w TVP2

Hana i Piotr z "Na dobre i na złe" zostaną szczęśliwymi rodzicami dziecka Pauli, a Garwyło zrobi wszystko, by pomóc żonie dojść do siebie po traumatycznych przeżyciach jakie zafundowała jej Paula? Czy Hana adoptuje dziecko Pauli zgodnie z prawem, skoro pokochała Martynkę jak własną córkę?

Patrz: Na dobre i na złe. Ola i Przemek nie wezmą ślubu. Ola nie chce być żoną Zapały

Niestety miłość Hany do córki Pauli odbiera jest zdolność racjonalnego myślenia. Kiedy w 553 odcinku "Na dobre i na złe" dziewczyna zostawia Martynkę na wycieraczce przed drzwiami mieszkania Hany i Piotra ich małżeństwo zostaje wystawione na ciężką próbę. Hana przekonuje męża, by dziecko zostało z nimi. Zupełnie traci głowę dla Martynki. Liczy się dla niej tylko to, by mieć córkę zawsze przy sobie. A to dopiero początek problemów.

Przeczytaj: Na dobre i na złe. Wiktoria sypia z Adamem Krajewskim, ale kochanek nie jest jej ideałem mężczyny

Hana otacza Martynkę troskliwą opieką i nie odstępuje jej nawet na krok. Piotr utwierdza się w swoich podejrzeniach, że sytuacja robi się coraz bardziej niebezpieczna i może na tym ucierpieć zdrowie psychiczne Hany. Ona jednak uparcie twierdzi, że wszystko jest w porządku.

Lekarka nie traci nadziei, że Paula wróci, zdecyduje się na adopcję ze wskazaniem i to właśnie Hanę i Piotra wskaże jako rodziców zastępczych Martynki. Paula ma jednak inny plan. Gdy przyjeżdża do Hany stawia jasno swoje żądania - chce 100 tysięcy złotych za swoją córkę.

W 555 odcinku "Na dobre i na złe" Hana podejmuje decyzję, która wpłynie na jej małżeństwo z Piotrem oraz dalszą karierę. Jest gotowa zapłacić Pauli za adopcję, nawet jeśli oznacza to złamanie prawa. Dziewczynka zaczyna jednak chorować - ma wysoką gorączkę, nie reaguje na leki i doktor Goldberg obawia się, że mała będzie musiała trafić do szpitala...

Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''Na dobre i na złe''? Odwiedź nas na Facebooku!