"Na dobre i na złe" nowe odcinki w środy, o godz. 20.40 w TVP2
Michał Żebrowski wgrał już dwie statuetki konkursu "Telekamery" pod rząd - w 2015 i w 2016 roku. Obie za rolę Andrzeja Falkowicza w serialu "Na dobre i na złe". Wyraźnie liczy na to, zgodnie z zasadą "do trzech razy sztuka", że i tym razem mu się powiedzie! Oficjalna strona "Na dobre i na złe" na portalu społecznościowym Facebook zaczęła zamieszczać zabawne obrazki z najlepszymi tekstami profesora Falkowicza, aby podbić serca fanów przed głosowaniem. I całkiem nieźle im się to udaje! Nawet został zoprganizowany konkurs na najlepsze zdjęcie promujące Michała Żebrowskiego.
Zobacz: Na dobre i na złe. Falkowicz poświęci swój dom, żeby ratować Trettera
W internecie pojawiła się nowa moda na zdobywanie korzyści materialnych oraz wszelkich innych, jeżeli zdobędzie się określoną liczbę polubień na Facebooku. Michał Żebrowski na swoim profilu wstawił zrzut ekranu z rozmowy ze swoją ukochaną, Aleksandrą Adamczyk, w którym podąża w ślad za tą modą. Najwyraźniej aktor nie różni się podejściem w życiu prywatnym, od podejścia swojego bohatera serialu "Na dobre i na złe".
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Agata będzie ze Szczepanem dla pieniędzy?
Ze wstawionego postu wynika, że nie lubi przesadnych czułości. Założył się więc z żoną, że jeżeli wygra trzecią, czyli złotą, "Telekamerę", to przestanie zwracać się do niego "misiaczku"! Czy uda mu się zdobyć kolejną nagrodę i jednocześnie wygrać zakład? To już zależy od ilości głosów fanów Michała Żebrowskiego!
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!