M jak miłość po wakacjach. Jeden zły ruch Andrzeja zaważy na całej przyszłości z Magdą. Tą propozycją całkowicie uruchomi Julię

Andrzej przekreśli przyszłość z Magdą przez nieprzemyślaną propozycję w kierunku Julii w "M jak miłość" po wakacjach 

Budzyński nie dowiedział się i nadal nie będzie miał pojęcia o tym, że za jego plecami powstaje okrutny spisek. Myślał, że kolegują się z Rotkiewiczem (Aleksandar Milicević), który stanie się coraz bardziej przekonany co do tego, że dawny znajomy faktycznie nęka i upokarza byłą kochankę. Szkoda tylko, że mąż Magdy tak naprawdę nie wysyła do Julii smsów, nie nęka jej i nie nachodzi pijany. Wręcz przeciwnie, stara się trzymać od Malickiej na dystans. To ona pozwoliła sobie na wysłanie wiadomości na swój numer telefonu z komórki Andrzeja, a w kolejnych odcinkach "M jak miłość" wymyśli coraz to nowe sposoby, by zrobić z niego potwora. Rotkiewicz weźmie nawet kolegę na rozmowę, bo zacznie się bać, że Andrzej naskoczy na Julię w sądzie podczas rozprawy! Budzyński źle zinterpretuje słowa dawnego znajomego i pomyśli, że dziwnie wtrąca się w jego życie. Nie dowie się, że Rotkiewicz zmienił o nim zdanie pod wpływem kłamstw Julii.

Kiedy Budzyński i Malicka spotkają się zawodowo podczas rozprawy sądowej, Andrzej zainteresuje się losem kochanki. Mimo wszystko, nie życzy jej źle i współczuje kobiecie, bo przecież nie wie, że ta działa za jego plecami. Pech zechce, że Rotkiewicz przytoczy bardzo drażliwy dla Julii temat dziecka. Zacznie opowiadać o swojej żonie i porodzie, co ukłuje prawniczkę do żywego. Dostanie ataku paniki i nie będzie mogła się otrząsnąć. Nie da się ukryć, że bardzo przeżyła poronienie i nigdy się z nim nie pogodziła...

I tu właśnie pojawi się pewna propozycja Andrzeja, który postanowi doradzić byłej kochance terapię. Zauważy, jak bardzo męczy się w związku z ciążą i jak płoszy się na każde wspomnienie o dzieciach. Budzyński będzie miał na celu wesprzeć kobietę, ulżyć jej w cierpieniu i skierować na fachową pomoc. Niestety osiągnie dokładnie odwrotny skutek do zamierzonego, bo prawniczka wpadnie w szał. Po propozycji udania się na terapię, całkowicie wścieknie się na Andrzeja, obarczy go winą za zniszczenie życia i weźmie się za wdrażanie planu upozorowania zabójstwa.