Co będzie z Patrycją z "M jak miłość" po ucieczce od Argasińskiego? Czy wyda go policji?
Czy Patrycja w "M jak miłość" się odnajdzie, a Argasiński dowie się gdzie uciekła jego ciężarna żona, która odkryła już, że razem ze swoją wspólniczką pielęgniarką Bogną Katarzyna Skolimowska) podawał jej leki psychotropowe, by więzić ją w domu? Ponieważ w 1637 odcinku "M jak miłość" Argasiński uruchomi wszystkie swoje powiązania z przestępczym światem, żeby znaleźć żonę, to wydaje się, że Patrycja nie ma większych szans na pozostanie w swojej kryjówce i urodzenie dziecka z dala od bezwzględnego męża!
Na poszukiwania Patrycji w 1637 odcinku "M jak miłość" wyruszy bandyta Herman (Piotr Łukawski), ale ordynator tyran będzie też mógł liczyć na pomoc pielęgniarki. To ona wkrótce potem wpadnie na trop uciekinierki w szpitalu w Gdańsku. Ale czy to na pewno będzie żona Argasińskiego? Przecież nie byłaby tak głupia, żeby jechać do kuzynki do Gdańska, której adres Jerzy dobrze zna i bez trudu może ją namierzyć! Nawet Łukasz w 1637 odcinku "M jak miłość" nie będzie miał pojęcia gdzie jest Patrycja. Mimo, że przypomni sobie ważny szczegół z życia ukochanej, który pomoże detektywowi Jakubowi Karskiemu (Krzysztof Kwiatkowski) trafić na jej ślad.
Nie przegap: M jak miłość. Argasiński odnajdzie Patrycję po tym jak urodzi syna Łukasza. Nie pozwoli jej być z Wojciechowskim - WIDEO
Jedyną szansą dla Patrycji w "M jak miłość" na to, żeby ostatecznie załatwić Argasińskiego będą jego dokumenty wykradzione z sejfu. To wyniki badań medycznych przestępców z mafii, fałszowanych w klinice na zlecenie Argasińskiego. W ten sposób ordynator wyciąga z więzienia bandytów, z którymi wiążą go jeszcze mroczniejsze interesy. Patrycja zaniesie te dokumenty na policję, by Jerzy trafił do więzienia? Mogłaby tak zrobić, ale wtedy straciłaby broń przeciwko mężowi.
- Patrycja mając te dokumenty, ma czym grozić swojemu mężowi. W końcu znalazła w sobie siłę, żeby poczuć, że życie jest w jej rękach, a nie w rękach jej męża. Wie, że nie może pozwalać, aby tak ją traktować. Wie, że ma do tego prawo robić tak jak ona chce. Wierzy, że jej się uda. Czuje siłę w sobie. Nie wie co Argasiński zrobi, dlatego nie jedzie do Łukasza... - zdradziła Alżbeta Lenska w "Kulisach serialu M jak miłość".
Sprawdź też: M jak miłość. Pierwsza rozmowa Patrycji z Łukaszem po ucieczce. Powie mu gdzie się ukryła przed Argasińskim? – WIDEO
Prawda o Argasińskim w "M jak miłość" wcześniej czy później wyjdzie na jaw! Co prawda na razie Alżbeta Lenska nie dostała zgody produkcji serialu na to, by wyjawić jak się skończy ucieczka Patrycji, kto ją pierwszy odnajdzie - Łukasz czy Argasiński, ale powiedziała coś, czego nikt o jej ekranowym mężu nie wiedział. Odsłoniła prawdziwą twarz nie tyle Argasińskiego, którego wszyscy znają, ale Karola Strasburgera.
- Już dawno nie spotkałam tak pozytywnie nastawionej do świata osoby. Jego poczucie humoru nie ma sobie równych, choć dowcipy, którymi sypie jak z rękawa nie nadają się do druku. Ma w sobie naturalną radość dziecka, lecz gdy wchodzimy na plan zmienia się w paskudnego, nieznośnego Argasińskiego. I robi to tak profesjonalnie, że gdybym nie znała go prywatnie, to pomyślałabym, że jest prawdziwym potworem - wyznała Lenska w wywiadzie dla magazynu "Tele Tydzień".