"M jak miłość" odcinek 1887 - poniedziałek, 03.11.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1887. odcinku serialu „M jak miłość” znudzony monotonią swoich wypełnionych pracą dni, Olek zapragnie naprawdę zwariowanego wieczoru kawalerskiego swojego brata. Zapomni, że wszyscy uczestnicy to już tatusiowie, z których już wyparował zapał do balangowania przez całą noc.
Olka apetyt na szaleństwo w 1887. odcinku serialu „M jak miłość”
W 1887. odcinku serialu „M jak miłość” Marcin wpadnie do kliniki, by oddać mu – w gotówce – gruby stosik pieniędzy pożyczonych na wesele. Przytłoczony obowiązkami Olek powie mu, że pragnie „szaleństwa, dziewczyn, imprezy do rana” i będzie się zżymał na brata, że jego wizja wieczoru kawalerskiego to „dwa drineczki nad Wisłą” i powrót do domu spać:
- Pracuję w klinice cały weekend, żeby pójść na spotkanie emerytów?!
Marcin nawet nie będzie specjalnie zdziwiony jego apetytem na zwariowaną zabawę wiedząc, że w domu Aneta trzyma go na krótkiej smyczy.
Wieczór niekawalerski w 1887. odcinku serialu „M jak miłość”
W 1887. odcinku serialu „M jak miłość” wieczorem nad Wisłą Olek zacznie pić w ekspresowym tempie. To Marcin pierwszy zauważy dwie atrakcyjne dziewczyny zbliżające się do baru i niefortunnie zwróci na nie uwagę brata, pytając, czy mu pomóc w podrywie. Olek szybko do nich pożegluje. Otaksuje blondynkę (Magdalena Dwurzyńska) wzrokiem i zapyta obie, czy ktoś je przysłał. Uroi mu się, że to prostytutki wynajęte dla niego przez Mirosława Wójcika (Jakub Kornacki), którego widział, jak przysłuchuje się jego rozmowie z Marcinem rankiem w klinice.
- Tysiąc za taniec, dwa za numerek na zapleczu? – zaproponuje Chodakowski, po czym wzburzona blondynka obleje go swoim drinkiem. Zauważy to Marcin i przybędzie mu na ratunek. Przeprosi blondynkę i usprawiedliwi Olka przepracowaniem, przy okazji nazywając go genialnym lekarzem. Ona ironicznie pogratuluje mu rodziny i zasugeruje pójście do psychiatry.
- Chciałeś się zabawić, przyszły fajne dziewczyny, a ty z kretyńskimi tekstami wyjeżdżasz. Seks na zapleczu?! Co to miało być? Ty się ciesz, że Aneta tego nie słyszała! – powie Olkowi do słuchu Marcin, a w jego głosie wybrzmi ostrzeżenie, że nie ma co szarżować, posuwać się za daleko i ryzykować rodzinne szczęście.
On wie o tym dobrze, choć to nie on zdradził, a Iza (Adriana Kalska). Aneta zresztą pojawi się na – zaznaczmy to – wieczorze ka-wa-ler-skim Marcina, docierając na miejsce, do jednego z wielu barów na Powiślu, dzięki aplikacji szpiegującej w telefonie:
- Kontrola podstawą zaufania – obwieści zdumionemu jej widokiem i całkiem już pijanemu mężowi.
A na koniec przyjedzie też Kama (Michalina Sosna), która też chyba nie ma zaufania do Marcina, przyszłego męża. Taki to wieczór kawalerski...