„M jak miłość" odcinek 1883 - wtorek, 14.10.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W „M jak miłość” Lenka jest pod urokiem Sary, swojej nowej przyjaciółki. W obecnej chwili jest ona dla niej ważniejsza od najbliższych, od rodziny. Już wcześniej, kiedy usłyszała od niej, jak wstrętnym człowiekiem jest jej ojciec, który m.in. znęcał się nad jej matką, mogła o wszystkim powiedzieć Kindze, ale wybrała milczenie. I to się właśnie teraz zemści na Zduńskich…
W 1883. odcinku serialu „M jak miłość” Sara wszystko opowie Marysi
W 1883. odcinku serialu „M jak miłość” Sara, która tyle już przeszła ze swoim ojcem, zorientuje się, że stał się on jeszcze bardziej nieobliczalny. Odkryje w jego aparacie fotograficznym dwuznaczne zdjęcia Kingi, którą bardzo polubiła. Zda sobie sprawę z tego, że zaplanował coś wyjątkowo podłego i tylko ona może uratować mamę Lenki przed poważnym niebezpieczeństwem.
- Sara jest roztrzęsiona, nie dowierza temu, przeżywa szok. Nie spodziewała się aż takich rzeczy po swoim ojcu. Na pewno bardzo to przeżywa i martwi się o panią Kingę. Sara bardzo wstydzi się za swojego ojca. Na pewno bardzo chciałaby pomóc Kindze, ale nie umie się przełamać, by powiedzieć jej to prosto w twarz. Za bardzo się boi. Już nie wytrzymuje tego napięcia. Tak bardzo się boi, co dalej może zrobić Hoffman, jakie mogą być konsekwencje, jeśli tego nie zatrzyma – tłumaczy zachowanie swojej bohaterki Nadia Skrzypek, wcielająca się w postać córki Darka.
W Grabinie Marysia spostrzeże, że Sara coś w sobie dusi, że coś ją gryzie. Doprowadzi do tego, że dziewczyna się przed nią otworzy:
- Ja się boję o panią Kingę.
To, co Rogowska usłyszy od Sary, postawi ją w stan alarmu. Natychmiast postara się skontaktować z Piotrem (Marcin Mroczek) i Kingą, ale na próżno! Poprosi Artura (Robert Moskwa), by pojechał do domu syna i synowej, ale to się nie uda...
Kinga w szpitalu w „M jak miłość”
W „M jak miłość” Hoffma przypuści ostateczny atak na Kingę. W rezultacie na Deszczowej pojawi się karetka i policja. Zduńska zostanie zawieziona do szpitala, a Hoffman aresztowany. Lenka będzie mieć ogromne wyrzuty sumienia, że to przez jej milczenie omal nie doszło do tragedii.