"M jak miłość" odcinek 1866 - wtorek, 15.04.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1866 odcinku "M jak miłość" Bartek spotka się z Marcinem i przyzna, że nie oczekuje już żadnych wieści o Dorocie. Przestanie wierzyć, że jego żona jeszcze żyje. Lisiecki będzie zdruzgotany, a w jego oczach nie pojawi się nawet iskra nadziei. To nie będzie zwykła rozmowa. To będzie pożegnanie z wiarą, że jeszcze wszystko dobrze się skończy. Bartek wypowie jedno zdanie, które wbije Marcina w ziemię...
Lisiecki w 1866 odcinku "M jak miłość" zacznie działać, jakby śmierć Doroty była już pewna. Zwróci się do detektywa z nietypową prośbą. Nie o pomoc w poszukiwaniach zaginionej, ale o odnalezienie... jej grobu. To będzie ogromny cios dla Marcina, który sam przez chwilę nie będzie wiedział, jak zareagować. Ale jedno będzie pewne: Bartek uzna, że Dorota odeszła na zawsze.
- Nie masz nic?
- Nic. Ani w tym raporcie, ani w poprzednim. Ostatni trop urywa się w Stanach.
- No tak, tak. Wiesz... Mi już chyba zależy na tym, żeby po prostu dowiedzieć się, gdzie ona jest pochowana.
- Będę miał jeszcze jakieś drugie dane, z innej agencji, więc lada dzień. Ale Bartek, nie zamykamy tej sprawy.
Bartek pozbędzie się majątku Doroty w 1866 odcinku "M jak miłość" i pogrzebie wspomnienia
Zanim Bartek zwróci się do Marcina o pomoc, w 1866 odcinku "M jak miłość" zrobi jeszcze jeden krok, który dla wielu będzie nie do pojęcia. Lisiecki postanowi sprzedać dom Doroty! Tę decyzję podejmie w tajemnicy i tylko Tomasza (Ziemowit Wasielewski), byłego męża Doroty, wtajemniczy w swoje plany.
Bartek będzie przekonany, że musi odciąć się od przeszłości i zacząć nowe życie. W 1866 odcinku "M jak miłość" podejmie decyzję, która dla niego będzie symboliczna. Sprzedaż majątku Doroty potraktuje jak ostateczne zamknięcie tego etapu życia. Tomasz będzie w szoku, ale uszanuje wolę Bartka, który nie będzie chciał dłużej żyć złudzeniami.
Marcin w 1866 odcinku "M jak miłość" odkryje, że Dorota żyje
Wszystko jednak zmieni się dosłownie w jednej chwili. W 1866 odcinku "M jak miłość" Marcin dostanie wiadomość z innej agencji detektywistycznej, która całkowicie odmieni bieg wydarzeń. Ktoś przekaże mu, że Dorota zaledwie trzy miesiące wcześniej... zameldowała się w hotelu w Bostonie! To będzie prawdziwy szok dla wszystkich, ale najbardziej dla Bartka, który przecież był przekonany, że jego żona nie żyje.