"M jak miłość" odcinek 1857 - poniedziałek, 17.03.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1857 odcinku "M jak miłość" Marta z Jackiem wpadną do Grabiny. Dopiero od niedawna są małżeństwem, więc nic dziwnego, że bliscy chcieliby wiedzieć, jak sprawuje się nowy mąż. Tym bardziej, że Milecki nawywijał numerów i chociaż widać dużą zmianę w mężczyźnie, Marysia nie przestanie trzymać ręki na pulsie. Wykorzysta okazję do rozmowy z siostrą twarzą w twarz.
Szczera rozmowa Marysi z Martą w 1857 odcinku "M jak miłość"
Rogowska z siostrą wykorzystają moment, by porozmawiać tylko we dwie. Marysia nie ukryje zaciekawienia nowym małżeństwem Marty. Ta powie jej prawdę, co u niej słychać.
- Skoro Jacek dał nam chwilę, żebyśmy mogły porozmawiać, to przyznaj się siostrzyczko, jak tam wam się układa? - zagai Rogowska i zaprosi Martę do stolika. Będą miały chwilę dla siebie.
- No wiesz co... fantastycznie! - pochwali się uśmiechnięta Marta. - Tylko odpukam w niemalowane - zażartuje Wojciechowska. - Tak na poważnie to mieliśmy burzliwą przeszłość, jak wiesz, ale teraz tak po prostu cieszymy się tym, co mamy. Bardzo nam się ta dojrzałość podoba. Co będzie dalej? To się okaże - powie piękne słowa Marta.
Marysia zachwycona życiem siostry
Rogowska nie będzie kryła dużego podziwu dla Marty, która ewidentnie odnajdzie spokój ducha przy Jacku. Będzie widać, że jest pogodzona ze sobą i światem.
- Zazdroszczę ci tej zgody. Dojrzałość jest piękna. Słuchaj, ale czy ty też tak masz, że jak patrzysz w lustro i widzisz następną zmarszczkę to cię szlak trafia? - podpyta Rogowska.
- Słuchaj, dojrzałości nie wolno łączyć z lustrem. To działa, naprawdę - mądrze skwituje Marta.
Zdradzamy, że szczera rozmowa w 1857 odcinku "M jak miłość" może być jedną z ostatnich okazji do rozmów w cztery oczy. Niebawem Marta zniknie z "M jak miłość", bo Dominika Ostałowska ogłosiła rezygnację z roli w hicie TVP2.