M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1844: Iwona i Jerzy pozbędą się Boryska? Będą mieli dość syna Anety i Olka - ZDJĘCIA

2025-01-26 20:27

W 1844 odcinku "M jak miłość" Iwona (Hanna Śleszyńska) i Jerzy (Karol Strasburger) nie poradzą sobie z opieką nad Boryskiem (Tymon Szkopek) tuż po wyjeździe Anety (Ilona Janyst) i Olka (Maurycy Popiel) na 2-tygodniowe wakacje! Syn Chodakowskich będzie tak niegrzeczny, że nawet dziadkowie będą mieli go dość! Do tego stopnia, że w 1844 odcinku "M jak miłość" zaczną rozważać jego oddanie do pogotowia opiekuńczego albo zostawienie go samego i własną ucieczkę. Ale czy faktycznie zdecydują się na którąś z tych opcji? Koniecznie poznaj szczegóły i zobacz to w naszej GALERII ZDJĘĆ!

"M jak miłość" odcinek 1844 - wtorek, 28.01.2025, o godz. 20.55 w TVP2

W 1844 odcinku "M jak miłość" Aneta i Olek wyjadą na zasłużone 2-tygodniowe wakacje bez dziecka! Chodakowscy zostawią Boryska pod opieką Iwony i Jerzego, z którymi ich syn już wcześniej był sam na wczasach nad morzem. Dlatego w 1844 odcinku "M jak miłość" małżonkowie będą przekonani, że dziadkowie i tym razem poradzą sobie z ich niesfornym maluchem. Ale niestety będą w błędzie! A wszystko przez to, iż nie będą świadomi, że wnuk już w trakcie poprzedniego wyjazdu nieźle dał im w kość, a teraz będzie jeszcze gorzej! Do tego stopnia, że seniorzy naprawdę będą mieli już serdecznie dość Boryska!

- Masz jakiś pomysł, bo ja się poddaję! Jest gorzej niż nad morzem, a to jest dopiero pierwszy wieczór - spyta bezradna Iwona.

- Na długo oni wyjechali? - dopyta Jerzy.

- Na 2 tygodnie - usłyszy w odpowiedzi, co załamie i jego - O Jezu!

Iwona i Jerzy będą chcieli oddać Boryska w 1844 odcinku "M jak miłość"!

I już w 1844 odcinku "M jak miłość" zaczną szukać rozwiązania tego problemu i nie będą się przy tym hamować! Do tego stopnia, że będą gotowi nawet oddać wnuka lub go porzucić, a sami uciec, byleby tylko się nim nie zajmować!

- Nie, ale musi być jakieś wyjście. Może jakieś rodzinne pogotowie opiekuńcze czy słuchaj możemy zostawić smarkacza na jakimś przystanku? W końcu ktoś się nim zaopiekuje - zaproponuje Kryńska.

- Ale nie na długo, bo jak się zorientuje, co znalazł, to dopiero będzie - zauważy słusznie Argasiński, po czym sam w 1844 odcinku "M jak miłość" wyjdzie z zupełnie inną inicjatywą, która mocno spodoba się jego żonie - Słuchaj, a może azyl? Poprosimy o azyl?

- O tak! - ucieszy się Iwona.

Argasińscy ostatecznie zostaną z wnukiem w 1844 odcinku "M jak miłość"!

Ale oczywiście w 1844 odcinku "M jak miłość" seniorzy ostatecznie nie zdecydują się na tak drastyczne rozwiązanie i nie pozbędą się Boryska. I choć wnuk znów mocno będzie dawał im w kość swoim zachowaniem, to jednak przy nim zostaną i nikomu go nie oddadzą, gdyż zdadzą sobie sprawę, że mimo wszystko za bardzo go kochają!

- Boże, kochany nasz skarbuś! Nikomu go nie oddamy! - powie Iwona, gdy Borysek przyjdzie do nich z pieskiem zawiniętym w kocyk, czym w 1844 odcinku "M jak miłość" ogromnie ich urzeknie.

- Nigdy w życiu! - zgodzi się Jerzy.

M jak miłość. Nieszczęśliwa Kasia zacznie się czepiać Jakuba!
Polska na ucho
Życie do wyburzenia

Najnowsze