"M jak miłość" odcinek 1837 - wtorek, 17.12.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1837 odcinku "M jak miłość" w klinice Olka sporo się zadzieje. Ordynator nie będzie wiedział, czym ma się najpierw zająć, bo pewni pacjenci wymagają pomocy, ale nagle zdarzy się wielki wypadek na drodze, w skutek którego do szpitala przywiozą poszkodowanych. Ordynator każe dzwonić po wsparcie, zawróci jednego z lekarzy z urlopu. W pomoc w klinice zaangażują się Kasia (Paulina Lasota) i Aneta. Chodakowski zacznie starać się ze wszystkich sił, by każdemu zapewnić opiekę. To jednak oczywiste, że sprawy mniej potrzebujących pacjentów muszą zaczekać. To bardzo nie spodoba się pewnej kobiecie, mamie jednej z dziewczynek, która będzie obrażona za "odkładanie" spraw jej dziecka.
Matka pacjentki rozkręci w 1837 odcinku "M jak miłość" aferę w klinice
- Chcę natychmiast rozmawiać z ordynatorem - wypali wściekła kobieta, wchodząc do gabinetu Olka. - Moją córką nikt się nie zajmuje. Biedactwo cierpi! Miała być operowana w trybie pilnym. Tak się dowiedziałam...
W tym momencie głos zabierze pielęgniarka Laura (Klaudia Kulinicz), która wyjaśni sytuację. Okaże się, że pacjentka wcale nie jest w tak złym stanie, jak opisze to zdenerwowana kobieta.
- Proszę pani, bardzo mi przykro, zajmiemy się pani córką jak to będzie tylko możliwe. Póki co jej stan nie wymaga natychmiastowych działań, w przeciwieństwie do pacjentów, którzy właśnie zostali przywiezieni po wypadku drogowym - rzeczowo wyjaśni Chodakowski.
- To jest kompletny brak profesjonalizmu! Gdybym wiedziała, że tak zostanie potraktowana, to wybrałabym inną klinikę! - wybuchnie wściekła kobieta, ale to nie koniec.
Skandal w klinice Olka. Aneta stanie w obronie męża przed kamerami
W 1837 odcinku "M jak miłość" nieobliczalna mama pacjentki posunie się o krok dalej. Wezwie do szpitala media, opisując działania lekarzy jako skandaliczne. Zrobi z siebie wielką ofiarę, co nagrają kamery. Świadkiem poczynań kobiety stanie się nieustępliwa Aneta. Od razu wyskoczy przed kamery i zabierze rywalce mikrofon.
- (...) Doktor Chodakowski to jest wybitny ortopeda, który nawet w tak skrajnej sytuacji, jaka miała dziś miejsce na naszym oddziale, zapewnił wszystkim pacjentom opiekę na najwyższym poziomie i nie pozwolę żeby podważyła to czyjaś roszczeniowość i zwykła głupota... - powie pewna siebie Aneta.
Nagranie dotrze do Olka, który w domu podziękuje żonie za ogromne wsparcie w trudnej chwili.