"M jak miłość" odcinek 1820 - wtorek, 15.10.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Przyjazd Violi do siedliska w 1820 odcinku "M jak miłość" będzie początkiem nowego rozdziału w życiu Magdy i Andrzeja! W jednej chwili zapomną o spokoju, o tym, że ich pensjonat od zawsze był oazą ciszy, sielskiej atmosfery Grabiny. Porywacza., otwarta i bezpruderyjna Viola po kilkuletniej odsiadce w więzieniu będzie spragniona męskiej bliskości. A w siedlisku Budzyńskich nie zabraknie godnych uwagi przystojniaków.
Viola zacznie szukać kochanka w siedlisku Budzyńskich w 1820 odcinku "M jak miłość"
Wybór Violi w 1820 odcinku "M jak miłość" padnie na klientów pensjonatu, którzy przyjadą w towarzystwie partnerek. Jednak to nie przeszkodzi byłej więźniarce im się narzucać. Co oczywiście nie umknie uwadze Magdzie i Andrzejowi, którzy za nic w świecie nie będą chcieli dopuścić do wybuchu jakiegoś skandalu w siedlisku!
- Viola życiorys ma zwichrowany, ale serce czyste. Bardzo pragnie miłości. I chciałaby tą miłość na wolności wreszcie znaleźć. Taką wielką, potężną, wszechogarniającą... Viola jest tak wygłodzona, że każdy mężczyzna jest kandydatem - powiedziała Magdalena Waligórska w "Kulisach serialu M jak miłość".
Poważana rozmowa Magdy z Violą w 1820 odcinku "M jak miłość"
Kiedy Magda i Andrzej w 1820 odcinku "M jak miłość" zobaczą Violę w akcji będą musieli interweniować. Budzyński na żonę zrzuci poważną rozmowę z gosposią, której trzeba będzie wyłożyć zasady panujące w siedlisku.
- Jak ludzie do nas przyjeżdżają to liczą na ciszę, spokój i oczekują prywatności, więc być może niektórzy goście mogą się poczuć troszkę skrępowani tym, jak ktoś im się tak intensywnie przygląda. Chodzi mi o tych panów...
- Ale że co, że się za bardzo na nich gapiłam? To sorry, przepraszam! Po prostu jak widzę takiego przystojniaka, to mi kolana miękną... - przyzna Viola w 1820 odcinku "M jak miłość".
Viola zakręci się koła Andrzeja w 1820 odcinku "M jak miłość"?
Po tych słowach Magda w 1820 odcinku "M jak miłość" wysili się na uśmiech, ale wcale nie będzie jej do śmiechu. Uświadomi sobie bowiem, kogo sprowadziła pod swój dach, kto teraz będzie domownikiem siedliska. Żeby rozwiać obawy Magdy z rozbrajającą szczerością Viola przyzna, że Andrzeja zostawi w spokoju.
- Ale spokojnie, niech się szefowa nie martwi. Mąż szefowej to dla mnie świętość! Nietykalny! Ja swój honor mam i zasady! A pierwsza zasada, nie kradnie się na własnej dzielni i we własnym domu... - zakomunikuje Viola w 1820 odcinku "M jak miłość".
- To fajnie, kamień z serca...
- Jakby szefowa miała jakiś problemik w łóżku, to ja pomogę... W pierdlu, to znaczy w więzieniu, to wszyscy do mnie walili. Nawet strażniczki. Nawet raz żona naczelnika wpadła się poradzić... - doda kryminalistka.
Taka deklaracja Violi w 1820 odcinku "M jak miłość" Magdzie nie wystarczy, więc podzieli się swoimi obawami z Andrzejem. - A propos pani Violi, to powiedzmy, że nabrałam pewnych wątpliwości...
- Ale w jakim sensie?
- W takim właśnie... - doda Magda, gdy usłyszą z Andrzejem męskie wrzaski w ogrodzie.
