"M jak miłość" odcinek 1817 - poniedziałek, 7.10.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Relacje Jagody i Tadzika w 1817 odcinku "M jak miłość" będą napięte do granic możliwości! Ona w ciąży mocno odczuje coraz bardziej absurdalne zachowanie męża, który z jednej strony będzie szalał na punkcie ich nienarodzonego dziecka, ale z drugiej odstawi ją na boczny tor. Do tego Tadeusz zacznie panicznie bać się zbliżenia z Jagodą, wbijając sobie do głowy tylko jedną myśl, że podczas seksu skrzywdzi żonę. A szalejące hormony u ciężarnej Jagódki zrobią swoje. Będzie chciała znów poczuć się jak kobieta.
- Jagoda czuje, że przestaje być ważna, że jej potrzeby są wysłuchane. Przestają trochę dialogować między sobą. On się zafiksował tylko i wyłącznie na dziecku i trochę zapomina o tym, że ma całkiem fajną żonę... - wyjaśniła Katarzyna Kołeczek w "Kulisach serialu M jak miłość".
Tadeusz w 1817 odcinku "M jak miłość" odmówi Jagodzie seksu!
Niestety w 1817 odcinku "M jak miłość" oziębłość Tadeusza, obsesja na punkcie tego, że mógłby zrobić krzywdę dziecku, nadopiekuńczość w stosunku do żony staną się mieszanką wybuchową! Nic dziwnego, że Jagoda wpadnie w szał, gdy mąż kolejny raz zacznie jej wyliczać co może, a czego absolutnie nie może robić w ciąży.
Między Kiemliczami w 1817 odcinku "M jak miłość" wybuchnie awantura podczas prac ogrodniczych w siedlisku Magdy (Anna Mucha), gdy Jagoda spróbuje podnieść z ziemią.
- Zostaw to, a ty usiądź i odpocznij...
- Teraz będziesz mi mówił, co mam robić! Nie no, szlag mnie jasny trafi!
- A przepraszam bardzo, co ja mam powiedzieć?!
- Ja się ciebie nie czepiam!
- Nie no, w ogóle! Wcale! Cały czas się tylko ze mnie naśmiewasz, ośmieszasz mnie przed innymi ludźmi. Mówisz, że tyję, jakbym to ja był w ciąży!
- A co, tak nie jest? - Jagoda w 1817 odcinku "M jak miłość" kolejny raz wypomni Tadzikowi, że zachowuje się jak ciężarna kobieta.
Magda znajdzie receptę na kryzys Jagody i Tadeusza w 1817 odcinku "M jak miłość"
Świadkiem kłótni Jagody i Tadeusza w 1817 odcinku "M jak miłość" będzie Magda, który zauważy, że sprawy zabrnęły za daleko. Zwłaszcza, że jej także przyszła mama poskarży się, że mąż nie widzi w niej już kobiety, nie chce się z nią kochać. Dotknięty uwagami ukochanej Tadzik powie Magdzie, że działa żonie na nerwy i nie wie, co z tym zrobić. Budzyńska znajdzie cudowną receptę na małżeńskie problemy Kiemliczów.
- Ona się ciągle na mnie wścieka. Jakby chciała mi dokopać, czy co!
- A wiesz, że są sposoby na rozładowanie napięcia? One świetnie działają wśród ludzi, którzy się kochają...
- Magda, ja wiem, do czego zmierzasz, ale to w ogóle nie wchodzi w grę!
- Dlaczego?
- No proszę cię, spójrz jak ja wyglądam, jak aspirant na pączkach, zawodnik wagi ciężkiej. A ona jest taka filigranowa, ja nie chcę jej zrobić krzywdy!
- Nie zrobisz jej krzywdy... - zacznie się śmiać Magda w 1817 odcinku "M jak miłość".
- Z ręką na sercu postanowiłem, że zaciskam zęby i nic z tych rzeczy!
- No i może właśnie tu jest pies pogrzebany! W tym jest cały problem!
- W czym?
- Że nie macie seksu! Na miłość boską, bądźmy dorosłymi ludźmi, rozmawiajmy jak dorośli. Seks w ciąży nie jest przeszkodą, nie jest problemem. Chyba, że z jakiegoś powodu lekarz postanowi inaczej! Do roboty... Nie u mnie w ogródku!
Rada Magdy w 1817 odcinku "M jak miłość" okaże się zbawienna dla Jagody i Tadeusza, ale podziała tylko na krótką metę. Bo to wcale nie koniec wariactwa Tadzika!