"M jak miłość" odcinek 1779 - wtorek, 6.02.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Aneta w 1779 odcinku "M jak miłość" bardzo doceni pracę Lilki. Co prawda, była żona Mateusza nie pokazuje się ostatnio na ekranie, widać wyraźnie, że scenarzyści "obcięli" jej wątek, a sama aktorka nie powiedziała konkretnie, czy pojawi się w kolejnych odcinkach serialu. To jednak nie oznacza, że Chodakowscy o niej zapomną, bo wręcz zachwycą się pracą dziewczyny. Szczególnie Aneta doceni trud codziennych obowiązków przy zajmowaniu się Boryskiem.
Lekarka spędzi sporo czasu z mężem i synem w 1779 odcinku "M jak miłość" i nie będzie ukrywać, że harmider ją męczy. Właśnie w tym momencie pomyśli, że należy docenić pracę opiekunki, bo ona na co dzień zmaga się z humorkami Boryska i nie tylko. Widać będzie, że Chodakowska jest wdzięczna Lilce i zadowolona z zaufania jakim kiedyś ją obdarzyła.
Przypomnijmy, że Aneta początkowo nie chciała zatrudniać byłej żony Mateusza ze względu na skandal ze zdradą dziewczyny. Mostowiak bardzo przeżył przemianę Lilki, jej wyjazd, a potem powrót do Grabiny. Lilka co prawda zerwała z wizerunkiem podłej materialistki, znów powróciła do bycia sobą, ale Mateusz nie dał jej drugiej szansy. W poprzednich odcinkach "M jak miłość" Chodakowscy w końcu zdecydowali się dać szansę Lilce i jak widać, nie pożałują. Nawet nie zaszkodziło to, iż w pewnym momencie były kochanek dziewczyny przyjechał zza granicy i chciał ją dopaść! Wtedy Aneta bała się, że Borysek znajdzie się w niebezpieczeństwie, ale nawet w niebezpiecznej sytuacji nie zostawiła Lilki bez pomocy. Obecnie dziewczyna świetnie sprawdza się w roli niani u Chodakowskich, ale nie wiadomo jeszcze, jak potoczą się jej dalsze losy. Nie da się ukryć, że aktorka Monika Mielnicka coraz mniej pojawia się w serialu, chociaż nie podała oficjalnej informacji na temat ewentualnego odejścia z "M jak miłość" na dobre.