"M jak miłość" odcinek 1769 - wtorek, 2.01.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Operacja Ani w 1769 odcinku "M jak miłość" to z pewnością jeden z przełomowych momentów w życiu siostry Kamy, która od czasów wypadku samochodowego sprzed lat, nie może normalnie funkcjonować. To Olek podjął się wyzwania zoperowania kończyny i obiecał Ani, że jeszcze da radę normalnie chodzić, uprawiać sport i cieszyć się życiem jak kiedyś. W 1769 odcinku "M jak miłość" siostra Kamy faktycznie znajdzie się w szpitalu, a tancerka i Marcin zjawią się przed planowanym zabiegiem, by dodać jej wsparcia i otuchy.
Kiedy już Olek przystąpi do operacji, nieoczekiwanie wystąpią komplikacje. On i Arek Karnowski (Mikołaj Bartosiewicz) zrobią co w ich mocy przy stole operacyjnym, ale Chodakowski i tak poprosi o szybką reakcję i wsparcie Argasińskiego (Karol Strasburger), który przerwie swoje obowiązku i przybiegnie do sali operacyjnej, uratować sytuację!
Ania wybudzi się po operacji i zauważy różnicę
Kama nie opuści siostry na krok, więc Ania w 1769 odcinku "M jak miłość" to właśnie do niej skieruje pierwsze słowa po wybudzeniu się z narkozy. Po mału dojdzie do siebie po operacji i już w pierwszych chwilach poczuje różnicę w nodze.
- Jak się czujesz? - zapyta zatroskana Kama, kiedy siostra tylko otworzy oczy.
- Trochę boli. Czuję w nodze jakąś dziwną sztywność - przyzna Ania i stwierdzi, że już w pierwszych chwilach po operacji odczuwa zmianę w niesprawnej przedtem kończynie. To może oznaczać tylko jedno, że Olek znów dokona cudu! Wkrótce dziewczyna będzie mogła cieszyć się sprawnością.
- Pielęgniarka podała ci jakieś leki przeciwbólowe, pamiętasz? Powinny zadziałać - westchnie tancerka.
- Nic nie pamiętam...
- Marcin jest na korytarzu, zawołać go?
- Nie, po co. Strasznie jestem zmęczona po tej operacji, zaraz chyba znowu zasnę - uzna Ania i nie będzie chciała, by Chodakowski odwiedzał ją po operacji. Może zrozumie, że on wybrał jej siostrę...