"M jak miłość" odcinek 1768 - wtorek, 19.12.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1768 odcinku "M jak miłość" u Dimy i Nadii nastąpią kluczowe zmiany! A to dlatego, że Magdzie w końcu uda się przekonać Ukraińca, aby wspólnie z córką zostali na dłużej w ich siedlisku. I choć ojciec dziewczynki za wszelką cenę próbował wrócić na front, to tuż przed wyjazdem musiał zmienić zdanie, gdyż tętniak w mózgu dał o sobie znać i mężczyzna zemdlał na oczach Budzyńskiej. Wówczas Dima zda sobie sprawę, że jest zbyt słaby, aby walczyć i postanowi zostać, co z kolei wykorzysta Magda! Wszystko przez to, że Budzyńska pokocha Nadię jak własną córkę i nawet nie będzie jej śniło, aby ją oddawać. Dlatego w 1768 odcinku "M jak miłość" żona Andrzeja wreszcie namówi Dimę do pozostania wraz z nimi w Grabinie, gdzie Ukrainiec znajdzie sobie również prace w przychodni Artura (Robert Moskwa)!
Decyzja Dimy w 1768 odcinku "M jak miłość" ogromnie ucieszy Magdę i Nadię, ale nie wszyscy będą skakali z radości. A mowa tu oczywiście o Andrzeju, któremu nie spodoba się wydłużająca się obecność Ukraińca na ich włościach. I to wcale nie ze względów finansowych, ale prywatnych, gdyż bliska zażyłość ojca Nadii z jego żoną już dawno przykuła jego uwagę. Budzyński już wcześniej wypominał Magdzie, że spędza wspólne noce z Dimą, a także sam zauważył z jaką czułością Ukrainiec traktuje jego żonę. A gdy w 1768 odcinku "M jak miłość" dowie się, że Budzyńskiej udało się przekonać ojca Nadii, aby zostali z nimi na dłużej, to już nie wytrzyma!
W 1768 odcinku "M jak miłość" Andrzej aż zacznie szaleć z zazdrości o żonę, która będzie miłością jego życia. Budzyński nie będzie dopuszczał do siebie myśli, że mógłby ją stracić, choć był ku temu bardzo blisko, gdy na jaw wyszła jego zdrada z Julią (Marta Chodorowska) i nieplanowana ciąża. A teraz Magda miałaby okazję do zemsty na mężu, ale to totalnie nie byłoby w jej stylu. Tym bardziej, że Dima również dopiero co straci żonę na wojnę, a sam wyjdzie z niej ledwo żywy i nie w głowie będą mu żadne romanse. Dlatego w 1768 odcinku "M jak miłość" Budzyńska zacznie uspokajać męża, że nie ma żadnych powodów do niepokoju, gdyż nie planuje żadnych skoków w bok