"M jak miłość" odcinek 1744 - wtorek, 26.09.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Kama w 1744 odcinku "M jak miłość" zajrzy do Marcina wieczorową porą, bo przeżyje koszmar w związku z wypadkiem siostry i trafieniem Ani (Alina Szczegielniak) do szpitala. Nie przewidzi, że to właśnie Chodakowski pomógł dziewczynie i póki co fakt, że Kama i Ania to siostry, pozostanie dla detektywa tajemnicą. On sam w 1744 odcinku "M jak miłość" również nie zakończy dnia z uśmiechem. Po akcji detektywistycznej, żenującym obiedzie z Izą (Adriana Kalska), Radkiem (Philippe Tłokiński) i dzieciakami, poczuje się wyczerpany. Sytuację pogorszy fakt, że tego samego dnia otrzyma papiery rozwodowe i chociaż się tego spodziewał, wpadnie w szła jak otrzyma konkretną datę i godzinę pierwszej rozprawy sądowej. Kama nie przewidzi, że detektyw sam jest w kiepskim nastroju i zacznie się zwierzać ze swoich rozterek. Poczuje, że mężczyzna zamienia się dla niej w kogoś bliskiego, komu może zaufać. Czy on poczuje to samo?
- Miałam paskudny dzień. Mogę z tobą posiedzieć? - zapyta się Kama w 1744 odcinku "M jak miłość", kiedy zapuka do drzwi mieszkania Chodakowskiego. On oczywiście wpuści kobietę do środka, chociaż sam nie będzie w nastroju do wielkich rozmów.
- To jeden z takich dni kiedy wydaje ci się, że jest źle, a okazuje się, że jest znacznie gorzej - wyzna smutno Kama. - Dobra, spadam, musimy się w końcu kiedyś wyspać - rzuci tancerka, która zobaczy, że Chodakowski nie jest skory do rozmowy, a ona nie poczuje ochoty uzewnętrzniania się na temat wypadku siostry i wszystkiego, co ją spotkało.
Kama usłyszy telefon od Izy i to ją dobije
Zanim Kama zdąży opuścić mieszkanie Marcina w 1744 odcinku "M jak miłość", usłyszy dźwięk telefonu.
- Tak, Iza? - zapyta do słuchawki Chodakowski, ale po drugiej stronie okażą się być Maja (Laura Jankowska) i Szymek (Staś Szczypiński). Kama ich jednak nie usłyszy.
- Szkraby moje kochane, ja też was kocham najbardziej na świecie! Śpijcie pięknie, kocham was - powie do telefonu Marcin, a tancerka niemal zaleje się łzami. Zrozumie, że Marcin ma ukochaną rodzinę i ona nigdy nie zajmie ich miejsca.