"M jak miłość" odcinek 1744 - wtorek, 26.09.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1744 odcinku "M jak miłość" Kama pójdzie w odwiedziny do Ani, która wyląduje w szpitalu po napadzie w parku. Stanie się przypadkową ofiarą, bo znajdzie się w złym miejscu i o złej porze. Marcin i Karski (Krzysztof Kwiatkowski) zajmą się śledzeniem pewnego dilera, a kiedy namierzą go w parku, gdzie będzie przechodzić Ania, rzucą się w pościg za mężczyzną, który staranuje niewinną dziewczynę o kulach. Po wszystkim Chodakowski pomoże Ani, zostanie przetransportowana do szpitala, gdzie lekarze zajmą się jej zdrowiem. Detektywem targną wyrzuty sumienia, że to przez akcję jego i Jakuba doszło do niefortunnego zdarzenia.
Kama w 1744 odcinku "M jak miłość" odwiedzi siostrę w szpitalu. Poczuje się odpowiedzialna za to, że nie dopilnowała by dziewczyna bezpiecznie doszła do koleżanki. Tym bardziej, że Ania od dawna ma problemy z poruszaniem się i na co dzień wspomaga się kulami. Wdać będzie, że siostry łączy bliska relacja, chociaż Chodakowski w 1744 odcinku "M jak miłość" jeszcze nie domyśli się, że Kama i Ania są spokrewnione. - Nie jestem już małym dzieckiem, nie musisz się mną zajmować 24 godziny na dobę - przyzna Ania.
- Dla mnie zawsze będziesz moją małą siostrą - uzna tancerka w 1744 odcinku "M jak miłość".
- I garbem na plecach, co? - rzuci Ania, ale rozmowę przerwie lekarz dziewczyny.
Kama usłyszy straszliwą diagnozę
Specjaliści nie będą mieli dobrych wieści dla Ani, ale Kama zrobi wszystko, by nie zamartwiać siostry. - Rehabilitacja już przynosiła jakieś efekty i teraz przez ten głupi wypadek wszystko pójdzie na marne - załamie się Ania.
- To tylko wstępna diagnoza... Zrobią ci jeszcze jakieś dodatkowe badania - pocieszy siostrą Kama, która w 1744 odcinku "M jak miłość" dowie się, że z nogą siostry wcale nie jest najlepiej.
- Całe moje życie to pasmo badań - niemal rozpłacze się Ania, a Kama nie da rady jej pocieszyć. Pojedzie do mieszkania po rzeczy młodszej siostry, a kiedy z powrotem wróci do placówki, zastanie Anię w jeszcze gorszym humorze.
- Od czasów wypadku jestem dla mężczyzn niewidzialna - wyzna Ania.
- Przestań tak mówić! Jesteś młoda, śliczna, zdolna, zobaczysz, jeszcze kiedyś znajdziesz odpowiedniego faceta - uprze się tancerka.
- Może już... - rzuci Ania, wspominając pomoc Chodakowskiego. Nie opowie jednak siostrze o Marcinie, a zapyta się raz jeszcze o diagnozę lekarską. Jej uwadze nie umknie, że Kama długo porozmawia ze specjalistą.
- (...) Czy wszystko będzie ze mną w porządku? - zapyta się wprost dziewczyna.
- Pewnie... muszą zrobić ci dodatkowe badania i do domu - odpowie Kama, ale widać będzie, że ukrywa przed siostrą coś złego... Prawdopodobnie ze stanem Ani wcale nie będzie tak dobrze, jak poda jej to Kama.