"M jak miłość" odcinek 1737 - poniedziałek, 4.09.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Dramatyczne chwile w 1737 odcinku "M jak miłość" rozegrają się u Budzyńskich już po pogrzebie Wojtka Marszałka. Nie dość, że rodzina zmarłego będzie opłakiwała bolesną stratę, jego nagłe odejście, to jeszcze Andrzej i Maciek będą drżeli ze strachu o chorą na serce Magdę. W ciągu ostatniego roku spadło na nią wystarczająco dużo nieszczęść, żeby miała dojść siły przetrwać żałobę po śmierci Wojtka.
Oczywiście Magda w 1737 odcinku "M jak miłość" będzie pod stałą opieką lekarza kardiologa, pod jego kontrolą dostanie leki na uspokojenie, które będą bezpieczne dla jej serca. Ale nieocenioną pomocą będzie dla niej mąż i adoptowany syn. Bo właśnie Maciek weźmie na siebie większość obowiązków domowych, zajmie się Nadią, żeby Magda mogła przeżyć żałobę po odejściu ojca. I to oni będą dla niej najlepszym lekarstwem. - Maciek, czasem w życiu trzeba sobie popłakać, żeby było lepiej, a tak naprawdę... Dobrze, że was mam, że jesteście moim największym szczęściem i lekiem. Na wszystkie smutki... - pocieszy zaniepokojonego syna Magda.
Także Budzyński w 1737 odcinku "M jak miłość" udowodni Magdzie jak bardzo ją kocha, jak się o nią troszczy i dba, żeby chore serce żony jakoś przetrwało kolejną trudną próbę. - Dziękuję, że przy mnie byłeś... Dziękuję, że pomogłeś mi ogarnąć to wszystko, kiedy byłam nieobecna. Ja niewiele pamiętam z tego pogrzebu. Jak przez mgłę... Nie dałabym sobie sama rady... - wyzna ukochanemu Magda.
- Byłaś, jesteś bardzo dzielna. Będzie dobrze, tylko potrzebujesz czasu...
- Wiem... - doda Magda, która w 1737 odcinku "M jak miłość" będzie wiedziała, że po śmierci Wojtka nie została zupełnie sama na świecie.