"M jak miłość" odcinek 1736 po wakacjach - wtorek, 29.08.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1736 odcinku "M jak miłość" po wakacjach Misiek wystraszy się na całego. Razem z rodzicami i siostrami wyjedzie do Grabiny, gdzie będzie miał spędzić czas w rodzinnym domu Mostowiaku. Kinga (Katarzyna Cichopek) i Piotrek udadzą się za to na romantyczny wypad do siedliska. Chłopczyk nie zarejestruje, co tak naprawdę wydarzy się w Grabinie... W 1736 odcinku "M jak miłość" Piotrek zawalczy o życie po zawale, a zaalarmowani Marysia (Małgorzata Pieńkowska) i Artur (Robert Moskwa) niemal wybiegną z domu, by rzucić się na pomoc Zduńskiemu. Mostowiakowa stanie się świadkiem niepokojącej wymiany zdań Rogowskiego z Kingą, po której stanie się jasne, że Zduński może nie przeżyć...
- Jezus Maria... - rzuci jedynie Barbara, która zostanie w domu z Miśkiem. Nadejdzie wieczór, a ona pójdzie sprawdzić, czy z chłopcem wszystko w porządku. Okaże się, że wejdzie do sypialni w odpowiednim momencie, bo Misiek akurat wyrwie się z koszmaru!
Proroczy sen Miśka w 1736 odcinku "M jak miłość". Przewidzi zawał ojca?
- Babciu, ty płaczesz? - zapyta Misiek Mostowiakową, która ledwo ukryje łzy.
- Nie skąd... - skłamie seniorka. (...) Dlaczego nie śpisz? miałeś zły sen?
- Śniło mi się, że... - nie dokończy wystraszony chłopiec i spuści wzrok. Barbara natychmiast go uspokoi i ostatecznie Misiek nie będzie w chodził w szczegóły tego, co mu się przyśniło. Po jego minie można jednak wywnioskować, że to coś naprawdę koszmarnego. Co ciekawe, Misiek dozna koszmaru sennego akurat w momencie, kiedy jego ojciec będzie operowany, a specjaliści zawalczą o jego życie. Sam lekarz wspomni, że stan pacjenta jest bardzo trudny.
- Nic nie mów, to tylko sen - pocieszy Barbara w 1736 odcinku "M jak miłość". - Będzie dobrze, spróbuj zasnąć aniołku, możesz liczyć owce - zaproponuje seniorka.
- A wiesz babciu, że owce potrafią widzieć to, co się dzieje za nimi. Muszę to powiedzieć tacie, na pewno też by tak chciał - powie Misiek, a Barbarze łzy same napłyną do oczu. Nie powie dziecku, że tatuś walczy o życie i nie wiadomo, czy przeżyje...
- Na pewno, na pewno mu powiesz, śpij - spokoi Miśka Barbara, a sama otrze łzy smutku i rozpaczy.