"M jak miłość" odcinek 1736 po wakacjach - wtorek, 29.08.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Zawał serca Piotrka w 1736 odcinku "M jak miłość" nowego sezonu będzie ziszczeniem najgorszych koszmarów nie tylko Kingi, ale także Rogowskich, którzy dotrą do siedliska tuż po tym jak nieprzytomnego Piotrka karetka zabierze do szpitala w Gródku. Z jednej strony Marysia (Małgorzata Pieńkowska) i Artur (Robert Moskwa) będą podtrzymywać na duchu zrozpaczoną Kingę, z drugiej sami będą szaleli z niepokoju, że Piotrek umrze. Przecież od dawna bagatelizował objawy choroby serca, żył w ciągłym pośpiechu, napięciu i stresie. To musiało się dla niego tak skończyć.
Rozpacz Marysi i Kingi po zawale serca Piotrka w 1736 odcinku "M jak miłość"
Po przewiezieniu Piotrka do szpitala w 1736 odcinku "M jak miłość" Kinga i Marysia będą świadome tego, że Zduński walczy o życie, że po rozległym zawale, po tym jak jego serce znów zatrzymało się w karetce, nie ma żadnej gwarancji, że z tego wyjdzie. Żadna z nich nie zdoła zapytać lekarzy co teraz dzieje się z Piotrkiem, ale na szczęście zimną krew zachowa Artur. - Rozmawiałem z doktorem Małeckim. Piotrek jest teraz na zabiegu, przechodzi koronarografię. Trzeba odblokować zatkaną tętnicę. W karetce jeszcze raz doszło do zatrzymania krążenia… - przekaże synowej Marysi Rogowski.
- Boże, błagam, tylko mnie nie okłamuj! Czy Piotrek z tego wyjdzie? - zapyta Kinga drżącym głosem, a Artur w 1736 odcinku "M jak miłość" nie będzie w stanie jej dłużej okłamywać. - Sytuacja jest bardzo poważna…
Operacja Piotrka z 1736 odcinku "M jak miłość" i zasłabnięcie Kingi w szpitalu
Kiedy w 1736 odcinku "M jak miłość" do Kingi i Rogowskich podejdzie lekarz kardiolog ze szpitala w Gródku, wszyscy zdadzą sobie sprawę, że zagrożenie nie minęło, że śmierć jest blisko i o życiu Piotrka będą decydowały najbliższe godziny oraz kolejna operacja serca. Na dźwięk tych słów Kindze zrobi się słabo. Ze łzami w oczach zachwieje się na nogach i tylko szybko reakcja Marysi oraz Artura ocali ją przed upadkiem.
Emocje mocno odbiją się na zdrowiu Kingi, która w 1736 odcinku "M jak miłość" zemdleje, ale dość szybko ocknie się, żeby za zgodą lekarza pójść do Piotrka. Po operacji Zduński nadal nie odzyska przytomności. Patrząc na niego w tym stanie, Kinga pogrąży się w jeszcze większej rozpaczy. - Piotruś, dziś nad rzeką coś mi obiecałeś, pamiętasz? Trzymam cię za słowo… Mój kochany, najdroższy... Błagam, nie zostawiaj mnie... - poprosi męża, nie wiedząc nawet czy ją słyszy.
