"M jak miłość" odcinek 1728 - wtorek, 25.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1728 odcinku "M jak miłość" Ola nie zauważy problemu w jej nagłym pojawieniu się w życiu Tadeusza. Wręcz przeciwnie, zachowa się jak gdyby nigdy nic, a wręcz zacznie udawać koleżankę Jagody. Siostrzenica Modrego zachowa dużą czujność, bo zauważy znaki, że rywalka coraz mocniej ingeruje w jej plany i życie Kiemlicza. Sadownik o dobrym sercu, zgodzi się m.in. na opiekę nad córeczką Oli, chociaż to ona go przecież jakiś czas temu porzuciła dla męża i wyjechała bez większych wyjaśnień! Kiedy poirytowana całą sytuacją siostrzenica Modrego, spotka na swojej drodze Olę, nie uwierzy w jej uśmiech i miłą pogawędkę.
- Dzień dobry, o, ciastka, a Tadeusz dzisiaj wspominał, że jest na diecie - zagai rozmowę Ola, która spotka Jagodę wracającą ze sklepu. - To na próbę musicalu, pomagam przygotować poczęstunek. Wujkowi... - rzuci wymownie siostrzenica Modrego z kwaśną miną. - Przepraszam... ja muszę już iść, autobus nie będzie na mnie czekał. Jeszcze jedno, dziękuję serdecznie za pomoc, bardzo to doceniam - rzuci Ola i pójdzie w swoją stronę.
W tym momencie nadejdzie Kisielowa (Małgorzata Rożniatkowska), zdziwiona widokiem Oli w Grabinie. - Co to? Ola wróciła do Grabiny i ja o tym nic nie wiem? - zapyta się pani sołtys. - Właśnie - rzuci posępnie Jagoda. - Ładna, fajna dziewczyna, ale szczęścia to ona do facetów nie ma. Musi sobie w brodę pluć, że rzuciła Tadeusza. Ale ty się Jagódka nie denerwuj, Tadeusz jest wpatrzony w ciebie jak w obrazek, ale z drugiej strony wiesz, strzeżonego Pan Bóg strzeże, więc uważaj - doradzi Zofia.
Jagoda nie uwierzy w dobroć Oli. Nagada jej w 1728 odcinku "M jak miłość"
Siostrzenica Modrego nie da się nabrać na sztuczki uśmiechniętej i rozpromienionej Oli. Wścieknie się na ukochanego, że wciąż pomaga byłej partnerce. Kiedy kobiety spotkają się tego samego dnia, ale wieczorem, Jagoda postanowi powiedzieć rywalce kilka gorzkich słów. Ukochana Kiemlicza wścieknie się, że rywalka kolejny raz zasłania się "pechem" i trudnościami w życiu. Postanowi jej dogadać.
- (...) Jak to łatwo powiedzieć: "Ojej, mam pecha"! A może czas wziąć odpowiedzialność za swoje wybory, co? Masz dziecko, dziewczyno, ogarnij się, weź życie w swoje ręce! A nie marudzisz tylko, że cię pech ciągle prześladuje! - rzuci ostro Jagoda, a Olę zamuruje.