"M jak miłość" odcinek 1719 - wtorek, 21.03.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1719 odcinku "M jak miłość" Marta narazi bliskich na niebezpieczeństwo. Przede wszystkim ucierpi Ania, chociaż dziewczyna jeszcze o tym nie wie. Nie domyśli się, że poznanie Krisa (Stanisław Kawecki) to początek koszmaru. On i jego wspólnik Mariusz (Wojciech Parszewski) zaplanują chorą akcję zemsty na Marcie, bo ta zajmie się w prokuraturze niebezpieczną sprawą bandytów.
- Wróciłam do pracy w prokuraturze - wyzna Wojciechowska Marysi (Małgorzata Pieńkowska) w 1719 odcinku "M jak miłość". - (...) Będę prowadzić naprawdę dużą sprawę i jestem w trzyosobowym zespole prokuratorskim - pochwali się kobieta, nie mając pojęcia, że to początek kłopotów jej i bliskich. - Tylko uważaj na siebie, pamiętasz jak to kiedyś było... - wspomni Rogowska. - Pamiętam i uważam. Zresztą sama z początku miałam pewne wątpliwości, bo to rzeczywiście jest trudna sprawa. (...) To już nie są te czasy, kiedy gangsterzy czyhali na nas za rogiem. Ten światek się zmienił... To są teraz w dużej mierze ludzie interesu, biznesmeni... - wyjaśni Wojciechowska i nawet nie wie, jak bardzo się pomyli.
Andrzej wciągnięty w sprawy mafii w 1719 odcinku "M jak miłość"
Mafia już zacznie działać, bo Kris i jego kolega Mariusz zaaranżują zapoznanie się z Anią. Mariusz uda, że atakuje dziewczynę, a Kris wyjdzie w jej oczach na bohatera i zyska sobie jej zaufanie. Cwaniak dopnie swego, bo da 18-latce numer telefonu i nie trzeba będzie długo czekać, aż Ania faktycznie się odezwie. Kris w 1719 odcinku "M jak miłość" usiądzie w barze, czekając na telefon od nastolatki. Włączy telefon i zacznie przeglądać zrobione z ukrycia zdjęcia Marty. Na fotografiach będzie widać również Budzyńskiego i jedno z ich spotkań. Kris tym sposobem dowie się, że Andrzej jest kimś bliskim dla Marty i on też znajdzie się na celowniku! Póki co ani Marta, ani Ania, ani Andrzej nie dowiedzą się, że właśnie zaczyna się koszmar. Kris i Mariusz nie bez przyczyny postanowią śledzić każdy ruch Marty. Dopadną ją i jej bliskich? Zrobi się naprawdę niebezpiecznie.
