"M jak miłość" odcinek 1712 - poniedziałek, 27.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1712 odcinku "M jak miłość" policji wciąż nie uda się odnaleźć Filipa, który miesiąc temu zaatakował Basię w lesie. Co prawda, funkcjonariusze wezwą Zduńską na okazanie podejrzanych, jednak żaden z nich nie okaże się Filipem, przez co przybrana córka Pawła (Rafał Mroczek) już straci nadzieję, że kiedykolwiek uda się go odnaleźć. Tym bardziej, że sama nie zdradzi policji zbyt wielu szczegółów, gdyż nie będzie ich pamiętać. Jednak w 1712 odcinku "M jak miłość" pojawi się światełko w tunelu, gdyż na trop chłopaka trafi Marcin! Chodakowskiemu najpierw uda się odnaleźć właściciela auta Krzysztofa Sowińskiego, a następnie dotrzeć do jego syna, Filipa, którego Basia natychmiast rozpozna!
Chwilę później w 1712 odcinku "M jak miłość" Piotrek (Marcin Mroczek) przekaże policji zgromadzone dowody przeciwko Sowińskiemu, któremu funkcjonariusze od razu złożą wizytę. Policja zjawi się w gabinecie biznesmena, ale on nie wyda im syna! Krzysztof okłamie funkcjonariuszy, że Filip już z nimi nie mieszka i nie mają z nim żadnego kontaktu!
- Obawiam się, że nie mogę pomóc. Filip z nami nie mieszka. Pokłóciliśmy się jakiś miesiąc temu. Czasem wraca po swoje rzeczy, ale tylko wtedy, kiedy nikogo nie ma w domu. Nie widujemy się - oszuka policjantów.
- Czy zna pan aktualne miejsce pobytu syna? Jego numer telefonu? - dopyta funkcjonariuszka.
- Niestety nie i z całą pewnością w terminach, o których Państwo wspomnieli, nie było u nas w domu żadnej imprezy. I na pewno nie pożyczałem mu wtedy samochodu - doda Krzysztof w 1712 odcinku "M jak miłość".
Jednak policjanci w 1712 odcinku "M jak miłość" tak łatwo nie odpuszczą i zaczną dopytywać o szczegóły! Tym bardziej, że będą dysponować nagraniami z monitoringu, które będą podważać wersje Sowińskiego, gdyż za kierownicą jego auta wyraźnie będzie widać właśnie Filipa! Dopiero wtedy biznesmen zda sobie sprawę z powagi sytuacji i zdecydowanie utnie temat, aby bez swojego adwokata nie powiedzieć o kilka słów za dużo!
- Jak można więc wytłumaczyć fakt, że mężczyzna przypominający pana syna, został zarejestrowany w pana samochodzie? - spyta policjantka.
- Bardzo mi przykro, ale rozwiązywanie tego typu zagadek, to chyba Państwa praca. Nie moja. I jeśli nadal mamy na ten temat rozmawiać, to tylko w obecności mojego prawnika. A teraz bardzo przepraszam, ale mam mnóstwo pracy. Do widzenia - wyrzuci ich w 1712 odcinku "M jak miłość".