M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1712: Basia zwierzy się Pawłowi, co się z nią dzieje po napadzie. Zduński nakręci się do walki o córkę - ZDJĘCIA

2023-02-27 10:08

Basia (Gabriela Raczyńska), mimo usilnych starać bliskich w 1712 odcinku "M jak miłość", nie da rady normalnie funkcjonować. Trauma po ataku gwałciciela Filipa (Kacper Zalewski) okaże się tak silna, że nawet Paweł (Rafał Mroczek) nie da rady pomóc córce. Mimo wszystko, Zduński nie odpuści by nie pomścić Basi. W 1712 odcinku "M jak miłość" spróbuje ją czymś zająć, by nie myślała tak dużo o koszmarze w lesie, ale ona sama wyzna ojcu, że jej życie zmieniło się nie do poznania. Wyzna, co się z nią dzieje po napadzie, a to tylko nakręci Pawła.

"M jak miłość" odcinek 1712 - poniedziałek, 27.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2

W 1712 odcinku "M jak miłość" myśli Basi wciąż będą błądzić wokół napadu i lasku, gdzie zaczepił ją gwałciciel Filip. Paweł wymyśli, że sport mógłby być dobrym rozwiązaniem, więc zabierze córkę na poranne bieganie. Właśnie wtedy okaże się, że dziewczyna ma spore problemy, nie umie sobie poradzić ze swoimi myślami i wciąż katują ją szokujące, okrutne obrazy. 

- Jak sypiasz? - zapyta się zatroskany Zduński w 1712 odcinku "M jak miłość", kiedy zrobią sobie przerwę w bieganiu po osiedlu. - Nadal masz koszmary? - doda z troską. - Mam... - wyzna prawdę Basia. - Mam nadzieję, że przejdą jak go złapią - oznajmi Zduński. - Ja wiem, że to się nie stanie... Zresztą, co za różnica. (...) Nie chcę o tym rozmawiać, było, minęło - rzuci ostro Basia, a Paweł nieźle się zdziwi, że córce jest rzekomo obojętne, czy dopadną Filipa, czy też nie.

Zduński zobaczy bezradność i załamanie Basi, więc zacznie ostrzej działać. Popchnie sprawę napadu w 1712 odcinku "M jak miłość" 

Słowa Basi tylko nakręcą Pawła do działania. Uprze się, że Filip zapłaci za to co zrobił dziewczynie, a ona po wszystkim poczuje się lepiej. Nie da się jednak ukryć, że nastolatka nawet Ani (Gabriela Świerczyńska) i Jaśkowi (Stanisław Dusza) wyzna, że wcale nie wierzy, iż Filip zostanie odnaleziony i ukarany. 

- Nie jestem naiwna. Nie ma żadnych dowodów, tylko moje słowo przeciwko jego. Może ten gość za to odpowie, a może nie… A ja… i tak będę musiała z tym żyć! - powie załamana Basia w 1712 odcinku "M jak miłość". (...) Każdej nocy mam koszmary, uciekam przez las i wiem, że nie ucieknę - wyzna przyjaciołom Basia. 

Paweł jeszcze tego samego dnia dorwie ojca Filipa, biznesmena Sowińskiego (Konrad Jałowiec), który sprowokuje go do bójki. Zduński nie przemyśli konsekwencji swoich zachowań i wieczorem do jego oraz Franki (Dominika Kachlik) mieszkania wtargnie policja. 

- Jest pan zatrzymany w związku z rozbojem - oznajmi jeden z policjantów. - Nakaz przeszukania mieszkania - powie i wręczy dokument. - Słucham? To jakieś nieporozumienie - rzuci Paweł, ale dotrze do niego, że to Sowiński go wrabia. Sam go sprowokuje, a potem naśle na niego policję. Basia zobaczy, jak na jej oczach wyprowadzają ojca w kajdankach i zacznie się na poważnie bać o swoją przyszłość. 

M jak miłość. Basia wyzna jak gwałciciel Filip zniszczył jej życie. Ania i Jasiek zgodzą się na jej ryzykowną prośbę
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze