"M jak miłość" odcinek 1710 - poniedziałek, 20.02.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1710 odcinku "M jak miłość" Magda wreszcie ujrzy Andrzeja. Budzyński będzie w bardzo złym stanie, w karetce, poszkodowany po wypadku w Ukrainie. Zostanie przetransportowany do Polski helikopterem, a potem przeniesiony do karetki, gdzie ujrzy go wystraszona żona. Autobus prawnika poza granicami Polski ulegnie kolizji, a obcy mężczyzna poinformuje Kamila (Marcin Bosak) telefonicznie, że doszło do tragedii. Gryc rzuci się na ratunek, Zduńscy powiedzą Magdzie prawdę o wyjeździe Andrzeja, a sam Budzyński będzie walczył o życie.
Chciał dobrze, bo cel wyjazdu będzie szlachetny, ale skończy się dramatem mężczyzny. Co prawda, Andrzej dowie się pewnych faktów o rodzicach małej Nadii (Mira Fareniuk), ale wróci do kraju w krytycznym stanie. Mało tego, Kamil zrelacjonuje Magdzie, że prawnik dostał silnego urazu głowy i nie miał jak skontaktować się z bliskimi, prosić o pomoc. Na szczęście informacja będzie taka, że żyje.
Transport nieprzytomnego Andrzeja w 1710 odcinku "M jak miłość" do Polski
Magda zobaczy męża w karetce w 1710 odcinku "M jak miłość", zaintubowanego i słabego. Lekarze w Polsce przewiozą pacjenta na oddział, gdzie w spokoju będzie mógł dojść do siebie. Magda nie opuści go ani na krok, będzie czuwać przy łóżku męża i zrozumie, że kocha go nad życie. Niestety nie zapowiada się na to, by Budzyński szybko doszedł do pełni zdrowia. Uraz głowy okaże się poważny, ale nikt z jego bliskich nie straci nadziei. Paradoksalnie, w tej tragedii odnajdą się plusy, bo cała sytuacja zbliży Magdę do Andrzeja, a kobieta przysięgnie Kindze (Katarzyna Cichopek), że jeśli z Andrzejem będzie wszystko w porządku, wróci cały z wojny, to ona znów się z nim zwiąże. Jak potoczą się losy rannego? Tego dowiemy się niebawem, ale widzowie "M jak miłość" mogą liczyć na zejście się Budzyńskich. Szkoda tylko, że Julia i Sylwia (Hanna Turnau) nie zostawią ich w spokoju i nadal będą kombinować.