M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1699: Julia w depresji po stracie dziecka. Przebiegła Sylwia zmusi Andrzeja, żeby przy niej był

2022-12-21 9:54

W 1699 odcinku "M jak miłość" Julia (Marta Chodorowska) nie pogodzi się ze stratą dziecka, dzięki któremu miała już na zawsze przywiązać do siebie Andrzeja Budzyńskiego (Krystian Wieczorek). Po śmierci nienarodzonej córki Julia pogrąży się w depresji i zaczną się dziać z nią dziwne rzeczy. Zachowanie Malickiej zaniepokoi nawet jej wredną, przebiegłą przyjaciółkę. Sylwia (Hanna Turnau) widziała już obłęd w oczach Julii, a w 1699 odcinku "M jak miłość" przekona się także jak bardzo utrata ciąży odbiła się na jej psychice. Niestety Andrzej nie będzie miał wyjścia. Sylwia zmusi go do opieki nad Julią. Jak to się skończy?

"M jak miłość" odcinek 1699 - wtorek, 10.01.2023, o godz. 20.55 w TVP2

Śmierć dziecka Julii i Andrzeja w 1699 odcinku "M jak miłość" doprowadzi Malicką do takiego stanu psychicznego, że przestanie nad sobą panować. Tak marzyła o tym, żeby urodzić dziecko Budzyńskiego, pokochała nienarodzoną córeczkę od pierwszej chwili, gdy zobaczyła wyniki badań USG. Do końca wierzyła, że lekarze w siódmym miesiącu ciąży zdołają uratować maleństwo. A jednak okrutny los zdecydował inaczej - dziecko Julii i Andrzeja zmarło jeszcze w łonie matki wskutek krwotoku. Niestety nie udało się wywołać wcześniej porodu, by zapobiec tragedii.

Po stracie córki Julia w 1699 odcinku "M jak miłość" wciąż nie dojdzie do siebie. Wyjdzie ze szpitala, ale będzie z nią bardzo źle. W trudnych chwilach z Malicką będzie jedyna przyjaciółka Sylwia. Chociaż przez moment dramat połączy Andrzeja z kochanką, to Budzyński otrząśnie się szybciej po śmierci córeczki i uzna, że w tej sytuacji musi dalej walczyć o uratowanie małżeństwa z Magdą (Anna Mucha).

Przeznaczenie sprawi, że w 1699 odcinku "M jak miłość" Magdę i Andrzeja połączy cierpiąca dziewczynka z Ukrainy, która będzie potrzebowała pomocy Budzyńskich po tym jak nagle zniknie jej matka. Jednak Sylwia nie pozwoli, żeby Andrzej odtrącił zrozpaczoną Julię, żeby zostawił ją na pastwę losu, kiedy ta będzie tak boleśnie przeżywała stratę dziecka.

Przebiegła przyjaciółka Julii w 1699 odcinku "M jak miłość" niemal zmusi Budzyńskiego do pomocy Malickiej, która zacznie cierpieć na depresję. Zapowie mu, że nie może zostawić Julii bez wsparcia i da mu wyraźnie odczuć, że gdyby wcześniej zajął się ciężarną kochanką, tej tragedii można by uniknąć. W tej sytuacji Budzyński będzie w zasadzie bez wyjścia. Zaopiekuje się Julią czy ją porzuci? To się wyjaśni w 1699 odcinku "M jak miłość".

M jak miłość. Dziecko Julii i Andrzeja umrze. Tak będą opłakiwali śmierć córki
Najnowsze