M jak miłość, odcinek 1654: Wzruszający prezent Kisielowej dla Patrycji! Spełni jej największe marzenie

i

Autor: VOD TVP M jak miłość, odcinek 1654: Wzruszający prezent Kisielowej dla Patrycji! Spełni jej największe marzenie

M jak miłość, odcinek 1654: Wzruszający prezent Kisielowej dla Patrycji! Spełni jej największe marzenie

2022-04-19 12:27

W 1654 odcinku „M jak miłość” Zosia (Małgorzata Rożniatowska) spełni największe marzenie Patrycji (Alżebta Lenska) i podaruje jej wyjątkowy prezent! Szczere wyznanie Argasińskiej bardzo poruszą Kisielową, która zrozumie, czego brakuje jej w Grabinie do pełni szczęścia. W 1654 odcinku „M jak miłość” Zosia uzna, że nie może tego tak zostawić i jako pani sołtys musi spełnić obywatelski obowiązek oraz pomóc Patrycji. Wspólnie z Robertem (Krzysztof Tyniec) natychmiast wezmą się do roboty i jeszcze tego samego wieczoru wzruszą Argasińską do łez!

"M jak miłość" odcinek 1654 - wtorek, 19.04.2022, o godz. 20.55 w TVP2

W 1654 odcinku „M jak miłość” Patrycja zrozumie, że życie na wsi wcale nie jest łatwe, szczególnie, gdy nie kręci się wokół ciebie służba, spełniająca każdą zachciankę. Życie w Grabinie szybko zweryfikuje jej dotychczasowe przyzwyczajenia i wymusi na niej funkcjonowanie w nowej rzeczywistości, w której Argasińska nie do końca sobie poradzi. Jedynym żywicielem ich rodziny będzie Łukasz (Jakub Józefowicz), który będzie łapał się czego może, aby tylko utrzymać rodzinę. W tym czasie Patrycja będzie zdana na siebie i poza opieką nad Jasiem (Aleksander Cacko), spadną na nią wszystkie obowiązki domowe. W 1654 odcinku „M jak miłość” Argasińska nie poradzi sobie z natłokiem obowiązków, a na dodatek nie na wszystko będzie ją stać!

Patrz też: M jak miłość, odcinek 1654: Marysia załatwi Patrycji pracę! Nie do uwierzenia, czym będzie się zajmować

Zobacz w GALERII ZDJĘĆ jak Kisielowa spełnia marzenie Patrycji w 1654 odcinku „M jak miłość” >>>

W 1654 odcinku „M jak miłość” w leśniczówce nie będzie leciała woda, a co więcej Patrycji skończą się wszystkie zapasy w baniakach i butelkach. Argasińska będzie zmuszona iść na zakupy, ale nie będzie miała z kim zostawić Jasia. Zadzwoni do Łukasza, ale on nie odbierze od niej telefonu, dlatego wybór padnie na Zosię, która oczywiście zgodzi się jej pomóc. Niestety problemy Patrycji w 1654 odcinku „M jak miłość” na tym się nie skończą, gdyż wracając ze sklepu ukochana Łukasza będzie miała wypadek. Argasińska poślizgnie się na jezdni, ale na szczęście nic poważnego się nie stanie i wróci do domu, gdzie zwierzy się Kisielowej ze swoich bolączek. Patrycja wyzna jej, że kiedyś niczego nie brakowało jej materialnie, a teraz musi odnaleźć się w zupełnie innej rzeczywistości…

- Mój Robert niedawno przyniósł drzewko. Piękne mają w nadleśnictwie. Jak chcecie żywą choinkę, to tylko stamtąd – zasugeruje Zosia.

- Nie, dziękujemy. W tym roku odpuścimy. Nie chce tym zawracać sobie głowy i są inne wydatki. Co roku miałam piękną choinkę, ale wiem, że skupiłam się nie na tym, co trzeba – wyzna zasmucona Patrycja.

Zobacz także: M jak miłość, odcinek 1654: Artur oszaleje z zazdrości o Marysię! Nie pozwoli jej zostać z Nieśpielakiem

Kisielowa w 1654 odcinku „M jak miłość” postanowi sprawić, aby Patrycji już niczego nie brakowało i aby ukochana Łukasza była spełniona nie tylko w miłości! Zosia wspólnie z Robertem udadzą się do nadleśnictwa, o którym wspominała Patrycji i przywiozą stamtąd nie jedną a dwie choinki! Oczywiście, drugą oddadzą Patrycji i Łukaszowi, ale to nie będzie wszystko! Oprócz drzewka, Kisielowa i Żak wręczą im ostatnie pamiątki po Soni (Barbra Wypych) i Janku (Tomas Kollarik)!

- Dobry wieczór, no Robert daj mu to – przywita się Kisielowa i każe mężowi wręczyć ozdoby świąteczne.

- Przepraszam, ale nie rozumiem – powie Łukasz.

- A co tu rozumieć? Tam są świecidełka, ozdoby, to zostało po naszej Soni. Jak wyjechali z Jankiem, to po co ma leżeć jak wam się przyda? A drzewko jest od nas na powitanie nowych sąsiadów – wyjaśni Zosia.

- Sam wybierałem dla pani Patrycji. Proszę spojrzeć, będzie elegancka choinka. Mam nadzieję, że pani Patrycja będzie zadowolona – wtrąci się Robert.

- To bardzo miłe z Państwa strony, ale naprawdę nie trzeba było – wyzna kompletnie zaskoczony Wojciechowski.

- Trzeba było, trzeba. My tu w Grabinie dbamy o swoich, a to też jest jeszcze po Soni. Prawie nowe! I pilnuj tej swojej Patrycji, żeby nam się nie przeziębiła na śmierć! – doda Kisielowa, po czym przekaże Patrycji również kalosze!

Jeszcze w 1654 odcinku „M jak miłość” Łukasz przyozdobi choinkę, którą wspólnie z Partycją otrzymali od Zosi i Roberta. Wtedy do salonu wejdzie niczego nieświadoma Argasińska, która nie będzie mogła uwierzyć w to, co widzi!

- Kiedy to zrobiłeś? Jak? – zapyta Patrycja.

- No, to prezent od lokalnego Świętego Mikołaja, pani Zosi, a ja jestem tylko wykonawcą – wyjaśni Łukasz.

- To jest najpiękniejsza choinka jaką w życiu widziałam! – wyzna całkowicie wzruszona Argasińska z trudem powstrzymują łzy.

Spójrz również: M jak miłość, odcinek 1654: Budzyński nie przyzna się Magdzie do zdrady! Tuż po seksie z Julią podle okłamie żonę

M jak miłość. Pierwsze święta Łukasza i Patrycji z synem. Przestanie wreszcie żałować, że wybrała jego?
Najnowsze