"M jak miłość", odcinek 1650 - wtorek, 29.03.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1650 odcinku "M jak miłość" pojawią się pierwsze problemy z synem Łukasza i Patrycji. Argasińska nie przeżyła najlepiej ciąży, ale mimo wszystko, zdoła uciec zanim rozpocznie się poród. Wojciechowski wywiezie ją do leśniczówki i właśnie tam odejdą jej wody. Synek Argasińskiej przyjdzie na świat z pomocą Artura i Marysi. Rodzice dadzą dziecku na imię po dziadkach - Jan Lucjan Norbert. W 1650 odcinku "M jak miłość" okaże się, że z synkiem pojawią się pierwsze problemy, a Patrycja załamie się, że nie daje rady opiekować się własnym dzieckiem! Jak podaje "Świat Seriali" pójdzie o karmienie, a Argasińska nie będzie umiała odpowiednio nakarmić dziecka. Łukasz natychmiast wymyśli sposób, jak jej pomów. Weźmie odpowiedzialność za ukochaną i dziecko. Poprosi Marysię, by ona nauczyła Argasińską podstawowych rzeczy przy małym, a Rogowska oczywiście zgodzi się pomóc. Z jej pomocą Patrycja przełamie lęk i chociaż ten problem zostanie zażegnany. Niestety to nie koniec kłopotów, bo podły Jerzy nie zapomni tak szybko o żonie i dziecku.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1649: Tajemnica Budzyńskiego i nowej prawniczki Julii wyjdzie na jaw. Od lat oszukiwał Magdę tak jak z byłą kochanką - ZDJĘCIA
To Marta (Dominika Ostałowska) będzie czuwała w 1650 odcinku "M jak miłość" nad sprawą Argasińskiego. Przekaże synowi wszystko, czego da radę się dowiedzieć. Nie będzie miała zbyt dobrych wieści. O ile Herman (Piotr Łukawski) zostanie złapany, tak Jerzemu uda się ugrać coś u policji.
- Będzie odpowiadał z wolnej stopy i nie wiem, czy uda mu się cokolwiek udowodnić... Był bardzo ostrożny. Prosił innych lekarzy o wystawienie opinii, a przedstawionej dokumentacji medycznej trudno coś zarzucić... - wieści o Jerzym w 1650 odcinku "M jak miłość" nie uspokoją Łukasza, ordynatorowi znów uda się wymigać od odpowiedzialności. Czy na pewno?
Oprócz kłopotów z synkiem w 1650 odcinku "M jak miłość" Patrycja będzie nadal drżała o los swój i dziecka. Argasiński nie odpuści.
- Wybacz mi, proszę. Wszystko naprawię. Wierzę, że nasze małżeństwo nie jest jeszcze stracone - przeczyta wiadomość od Jerzego i spanikuje, że ordynator nigdy nie zostawi jej w spokoju i już zawsze będzie na niego skazana. na szczęście Łukasz obieca, że nigdy nie zostawi jej i dziecka.
- Dziecko jest moje, Argasiński nie ma do niego żadnych praw! Musisz tylko jak najszybciej wystąpić o rozwód... A ja jestem i zawsze będę przy tobie, słyszysz? Potrafię ochronić swoją rodzinę... Nikomu nie pozwolę was skrzywdzić! - powie Łukasz w 1650 odcinku "M jak miłość" i zapewni tym samym ukochaną, że nie ma o co się obawiać.