"M jak miłość" odcinek 1647 - poniedziałek, 21.03.2022, o godz. 20.55 w TVP2
Miłość Basi i Dawida w 1647 odcinku "M jak miłość" znów zostanie wystawiona na ciężką próbę, ale para 13-latków będzie na tyle zdeterminowana i zakochana, żeby pokonać wszystkie przeciwności losu i zrealizować marzenie o wspólnym życiu. Zdecydowanie na to za wcześnie, jednak Basia już od dawna zachowuje się znacznie dojrzalej jak na swój wiek. Do tego córka Marysi i Artura (Robert Moskwa) ma przyzwolenie rodziców na związek z Dawidem, Rogowscy ufają jej na tyle, by wiedzieć, że nie zrobi żadnego głupstwa, że odłoży seks na później. Ostatnio Artur upewnił się nawet, że Basia ma wciąż przed sobą pierwszy raz!
Chłopak Basi w 1647 odcinku "M jak miłość" będzie o krok od przeprowadzki do Łodzi, gdzie ma mieszkać z ciotką, kuzynką swojej matki Olgi Jaszewskiej (Małgorzata Lewińska). Oczywiście oznacza to rozłąkę 13-latków, jednak Basia zwierzy się Marysi, że wcale nie boi się rozstania z Dawidem, bo mają już plany na wspólną przyszłość. - Dawid powiedział, że skoro przeprowadza się do Łodzi, to pewnie tam pójdzie na studia. Myśli o łódzkiej filmówce. I mnie też namawia, żebym spróbowała. W sumie wtedy moglibyśmy już razem zamieszkać. Może coś sobie wynająć...
Marysia w 1647 odcinku "M jak miłość" aż zaniemówi z wrażenia po tych słowach. Zblednie i usiądzie na łóżku, żeby w razie czego nie paść na podłogę. - To dla mnie nowa i zaskakująca wiadomość. No, ale wiesz musicie jeszcze skończyć szkołę, matura przed wami... - przypomni 13-latce, która wciąż jeszcze uczy się w podstawówce w Lipnicy.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1647: Sonia i Janek nie będą mieli do czego wracać! Nawet Rafał wyprowadzi się z leśniczówki w Grabinie - ZWIASTUN
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1647: Wspaniały gest Marty i Marysi przed porodem Patrycji. Obie zapomną, że oszukała Łukasza - ZDJĘCIA
Basia w 1647 odcinku "M jak miłość" uzna jednak, że skoro kocha Dawida to może snuć marzenia o przyszłości. Mimo, że jest jeszcze dzieckiem. - Mamo, myślisz, że ja i Dawid... Ok, jak patrzysz tak na nas z boku, to co sobie myślisz? Że nam przejdzie, że się rozstaniemy? Czy na zawsze już będziemy razem?
- Nie wiem, nie wiem co mam powiedzieć. Naprawdę nie wiem. Wiesz, kiedyś dostałam od twojego taty książkę w prezencie. Była w niej dedykacja, cytat z Wergiliusza - "Prawdziwa miłość wszystko zwycięża"
- Czyli zbywasz mnie jakimś Wergiluszem?
- Nie, błagam cię, nie! Ja wiem, że to brzmi tak naiwnie, ale prawdziwa miłość wszystko zwycięża... - oceni Marysia, która w 1647 odcinku "M jak miłość" nawet nie ośmieli się zgłosić sprzeciwu wobec planów Basi.