"M jak miłość" odcinek 1633 - poniedziałek, 31.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1633 odcinku "M jak miłość" Aleksandra postanowi włączyć się bardziej aktywnie w problemy małżeńskie Marcina i Izy. Babcia Szymka (Staś Szczypiński) i Mai (Laura Jankowska) nie do końca uwierzy w piękny obrazek, jaki prezentują światu Chodakowscy. Czyżby miała rację, podejrzewając, że to tylko pozory?
Aleksandra w 1633 odcinku "M jak miłość" skorzysta z okazji, że wybierze się z dziećmi Marcina i Izy na spacer do parku. Tam znajdzie chwilę, aby zostać z Szymikiem sam na sam, a wnusio wyzna babci 2szystko szczerze, jak na spowiedzie. Co usłyszy Aleksandra od Szymka?
Zobacz też: M jak miłość, odcinek 1634: Błogosławieństwo przed ślubem Pawła i Franki wymknie się spod kontroli. Marysia z trudem się powstrzyma – ZDJĘCIA
-Powiedz mi, jak jest teraz między rodzicami? Lepiej? Nie kłócą się tak?
- Nie, ale chyba tak do końca się nie pogodzili - wyzna babci Szymek w 1633 odcinku "M jak miłość". - Tata śpi w salonie, a mama w sypialni...
- No to jak oni się zachowują? - oburzy się babcia.
- Jak dzieci... - skomentuje bezlitośnie Szymek.
- Wydaje mi się, że oni po prostu potrzebują jeszcze trochę czasu i jakoś się wszystko ułoży - pocieszy Aleksandra Szymka. - A cieszycie się z Mają, że wróciliście do Warszawy?
- Tak, cieszę się, że znowu mieszkamy z tatą - odpowie Szymek.
Ale już za chwilę w 1633 odcinku "M jak miłość" okaże się, że i najmłodszy Chodakowski nie jest do końca zadowolony z powrotu. Wprawdzie woli mieszkać z tatą, ale do szkoły wolał chodzić w Gródku, bo tam miał przyjaciela Maćka, a tu nie zna nikogo. Czyżby wielki powrót Izy z dziećmi do Marcina to miałaby być tylko piękna fasada dla trudności, których tak naprawdę nie da się już poskładać? A może Iza i Marcin faktycznie potrzebują jeszcze tylko trochę czasu?