"M jak miłość" odcinek 1629 - poniedziałek, 17.01.2022, o godz. 20.55 w TVP2
W 1629 odcinku "M jak miłość" Dawid zostanie całkiem sam. Olga (Małgorzata Lewińska) wyjechała już jakiś czas temu, a Mariusz zostawi jedynie pożegnalny list i też zapadnie się pod ziemię.
- Mam przed oczami tych ludzi, których zabiłem, ich córeczkę, bliskich, których zostawili. Chciałbym przed nimi klęknąć i błagać o wybaczenie, ale to nie zwróci im życia i niczego nie zmieni. Nie da się żyć z taką nienawiścią i pogardą do siebie. Przepraszam cię, synu. Nie zasłużyłeś na takiego ojca, a ja nie zasługuję na to, żeby żyć - przeczyta roztrzęsiony Dawid, a łzy pociekną mu po policzkach. Dowie się prawdy o tym, że ojciec to morderca i postanowi działać. Jego tajemnicę pozna też Basia, która wygada się przed Rogowskimi.
- A myślisz, że Dawid sam sobie z tym poradzi, czy sam to udźwignie? - zapyta Artur, ale Basia nie odpowie. To Marysia w 1629 odcinku "M jak miłość" zdoła dotrzeć do córki, żeby powierzyła im swoją tajemnicę. - Basieńko, wiele potrafimy z tatą zrozumieć i bardzo chcemy Dawidowi pomóc… - wspomni i wtedy córka powie prawdę, co usłyszy Bartek i pojedzie do Jaszewskiego stłuc go własnymi rękoma.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1631: Obrzydliwa tajemnica Jaszewskich zniszczy życie ich synowi. Dawid będzie musiał rzucić wszystko, co kocha
Dawid w 1629 odcinku "M jak miłość" również pójdzie do ojca, ale na szczęście zdąży z nim porozmawiać, zanim dorwie go Lisiecki.
- Jeśli naprawdę mnie kochasz, to musisz to dla mnie zrobić i zgłosić się na policję... Pamiętasz, co do dziecka wbijałeś mi do głowy? Że w życiu trzeba ponosić odpowiedzialność. Za wszystko, za każdą swoją decyzję. I co? Teraz chcesz stchórzyć? - zapyta nastolatek ze łzami w oczach, ale Mariusz w 1629 odcinku "M jak miłość" nadal będzie się panicznie bał, tego co, go czeka. Wystraszy się więzienia i wybierze śmierć - Nie mogę, nie chcę żyć... - zachlipie pod nosem Jaszewski, ale ostatecznie żadnego samobójstwa nie będzie, a mężczyzna da się przekonać i podda się karze. Niestety będzie już za późno na tę decyzję, bo Bartek dorwie go pod drzwiami hotelu.
Przeczytaj: Na dobre i na złe, odcinek 831: Piotr Gawryło nie żyje! Policja znajdzie ciało męża Joanny - ZDJĘCIA
- Nie! Proszę, błagam nie! My już jedziemy na policję! Tata się zaraz zgłosi! - zacznie wrzeszczeć Dawid w 1629 odcinku "M jak miłość", kiedy pięści Bartka będą okładały Jaszewskiego. Na miejscu zjawi się też Artur, który oniemieje na widok zdarzenia. Kompletnie nie będzie wiedział, co właściwie mam zrobić. Krzyknie i Lisiecki wreszcie oderwie się od Mariusza. Na miejscu zjawi się policja i aresztuje mordercę, a Dawid zostanie sam. Tylko Basia czule złapie go za rękę, kiedy po całej akcji, chłopak zaśnie w domu Mostowiaków.
