M jak miłość, odcinek 1620: Jaszewski zatrze ślady wypadku Marzenki i Andrzejka! To dlatego policja go nie złapie - ZDJĘCIA

i

Autor: vod.tvp.pl M jak miłość, odcinek 1620: Jaszewski zatrze ślady wypadku Marzenki i Andrzejka! To dlatego policja go nie złapie - ZDJĘCIA

M jak miłość, odcinek 1620: Jaszewski zatrze ślady wypadku Marzenki i Andrzejka! To dlatego policja go nie złapie - ZDJĘCIA

2021-12-07 20:46

W 1620 odcinku "M jak miłość" Jaszewski (Tomasz Lulek) będzie się ukrywał przed policją, nie przyzna się, że to on po pijaku spowodował wypadek, w którym zginęli Marzenka (Olga Szomańska) i Andrzejek (Tomasz Oświeciński)! Schowa samochód swojej żony Olgi (Małgorzata Lewińska) w garażu, pod plandeką, ale żeby nikt nie odkrył prawdy postanowi też zatrzeć ślady. Wyrzuty sumienia, że zabił Lisieckich w 1620 odcinku "M jak miłość" nie dadzą mu jednak spokoju. Tuż po pogrzebie zadzwoni na policję, by wyznać całą prawdę. W ostatniej chwili zmieni jednak zdanie. I swoją tajemnicę powierzy księdzu (Maciej Damięcki). Poznajcie szczegóły!

"M jak miłość" odcinek 1620 - wtorek, 7.12.2021, o godz. 20.55 w TVP2

Jaszewski w 1620 odcinku "M jak miłość" nie zniesie świadomości,że zabił Marzenkę i Andrzejka, że przez niego Lisieccy zginęli w wypadku, a mimo to nie będzie miał odwagi przyznać się do jazdy po pijanemu, do spowodowania tragedii, która na zawsze zmieni życie rodziny zmarłych małżonków i wielu mieszkańców Grabiny. Zostanie zupełnie sam z wyrzutami sumienia, które nie pozwolą mu zaznać spokoju. Poczucie winy będzie tak silne, że Jaszewski w 1620 odcinku "M jak miłość" postanowi nie dopuścić do tego, by ktokolwiek zaczął go podejrzewać. Schowa samochód żony Olgi w garażu, żeby nikt nie zauważył zniszczeń po wypadku. Wpadnie też na pomysł, żeby zatrzeć ślady sprejem. Ale ostatecznie nie zdoła tego zrobić.

Nie przegap: Olga Szomańska po zwolnieniu z M jak miłość wyznaje całą prawdę! Nie mogła nic zrobić. Nie chciała, żeby Marzenka zginęła

Zamiast zgłosić się na policję w 1620 odcinku "M jak miłość" Jaszewski pójdzie na pogrzeb Marzenki i Andrzejka. Na cmentarzu w Grabinie zmiesza się z tłumem żałobników, ale jako jedyny nie schowa się pod parasolem kiedy zacznie padać ulewny deszcz. Choć zmoknie do ostatniej nitki, to nie ruszy się z miejsca. Będzie się wpatrywał tępym wzrokiem w zrozpaczonego brata Andrzejka, Bartka (Arkadiusz Smoleński). Jakby spadające krople miały zmyć jego winy, dręczące wyrzuty sumienia. Zaraz po pogrzebie w 1620 odcinku "M jak miłość" Jaszewski wsiądzie do samochodu i wybierze numer na policję. Rozłączy się jednak kiedy usłyszy głos w drugiej strony.

Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1620: Pogrzeb Marzenki i Andrzejka z dramatycznym finałem! Siostra zmarłej ucieknie z cmentarza - ZDJĘCIA

Mimo to sprawca wypadku Marzenki i Andrzejka w 1620 odcinku "M jak miłość" przyzna się jednej osobie, że zabił Lisieckich. Pójdzie do kościoła i swoją tajemnicę powierzy księdzu. Wcześniej upewni się jednak, że proboszcza obowiązuje tajemnica spowiedzi. Dla duchownego, który odprawi mszę żałobną podczas pogrzebu Marzenki i Andrzejka będzie to potężny cios. Spróbuje przekonać Jaszewskiego, żeby zgłosił się na policję, ale na próżno. Mariusz zatrzaśnie mu drzwi przed nosem!

Ostatnia scena Marzenki i Andrzejka w M jak miłość. Olga Szomańska i Tomasz Oświeciński ze łzami w oczach pożegnali się z serialem
Najnowsze