"M jak miłość" odcinek 1618 - wtorek, 30.11.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1618 odcinku „M jak miłość” Ula i Bartek zorganizują parapetówkę z okazji ukończenia swojego gniazdka w Grabinie! Na wspólne świętowanie zaproszą oczywiście Marzenkę i Andrzejka z córką Kalinką, a także Marysię (Małgorzata Pieńkowska) i Artura (Rober Moskwa), na których pomoc zawsze mogli liczyć! Wszyscy będą bawili się wspaniale, a zwłaszcza córeczka Lisieckich, która tak będzie szaleć, że pod koniec dnia padnie jak pies Pluto! Miłe chwile szybko miną, gdyż czas będzie biegł nieubłagalnie! Wtedy jeszcze nic nie będzie zapowiadało tragedii, do jakiej dojdzie w 1618 odcinku „M jak miłość”!
Patrz też: M jak miłość. Paweł po zdradzie znajdzie list pożegnalny Franki! Ślubu nie będzie – WIDEO
Zobacz w GALEII ZDJEĆ jak Ula wypiera się dziecka Marzenki i Andrzejka chwilę przed ich śmiercią w 1618 odcinku "M jak miłość" >>>
W 1618 odcinku „M jak miłość” z imprezy jako pierwsi wyjdą Rogowscy, jednak tuż po nich do wyjścia będą szykować się również Lisieccy. Marzenka pójdzie zobaczyć jak się ma Kalinka, która będzie tak słodko spała, że jej mama nie będzie miała serca jej budzić! Wtedy Bartek bez konsultacji z Ulą zaproponuje, aby zostawili ją u nich na noc, gdyż uzna, że będzie to dobra okazja, aby sami mogli się wykazać! Niestety Ula nie podzieli jego entuzjazmu i zacznie sobie szukać wymówek.
- No to mamy problem. Biegała, biegała, biegała, a teraz śpi. Nie ma dziecka – stwierdzi Marzenka.
- To może ja ją wezmę do samochodu, co? – zaproponuje Andrzejek.
- Ej, zostawcie ją u nas na noc. Jutro rano po nią przyjedziecie – stwierdzi Bartek.
- A jak ona zacznie płakać? Będzie chciała do mamy pewnie, kurczę – zaprotestuje Ula.
- Przecież was uwielbia – zauważy Andrzejek.
Wtedy w 1618 odcinku „M jak miłość” do akcji wkroczy Marzenka, która będzie przygotowana na wszystko! Okaże się, że żona Andrzejka przygotowała się na taką okoliczność i wzięła ze sobą to, co niezbędne do opieki nad dzieckiem! Wówczas Ula zda sobie sprawę, że jest na przegranej pozycji, ale wcale nie zmieni to jej podejścia!
- Wszystko mam, nic się nie denerwuj. Popatrz są ubranka na zmianę, gdyby cokolwiek się stało - pokaże jej Marzenka.
- Daj to – przejmie Bartek.
- Maskotka, jest kaszka. A my i tak będziemy bladym świtem - uspokoi ją.
- A ty się sprawdzisz w roli ojca – doda Andrzejek.
Spójrz również: Barbara Kurdej-Szatan po wyrzuceniu z M jak miłość przerywa milczenie! Nawet produkcja serialu nie wiedziała o decyzji prezesa TVP
Jeszcze w 1618 odcinku „M jak miłość” Lisieckim zacznie się bardzo śpieszyć, gdyż propozycja Bartka spadnie im jak z nieba. Po urodzeniu Kalinki dawno nie mieli czasu tylko dla siebie, dlatego nie będą chcieli tracić ani minuty!
- A ja bez herbaty was nie wypuszczę – Ula jeszcze będzie próbować się wykręcić, ale bezskutecznie.
- A przestań – powie Marzenka.
- Nie mamy czasu już. Bardzo nam pomagacie, no. Bardzo pomagacie – stwierdzi Andrzejek i szybko się z nimi pożegna.
Tuż po ich wyjściu w 1618 odcinku „M jak miłość” Ula mocno szarpnie Bartkiem i rzuci mu bardzo wymowne spojrzenie. Lisiecką będzie aż roznosić ze złości, że jej mąż bez żadnej konsultacji z nią, zaproponował, że mogą zostać z Kalinką! Jednak Bartek nie będzie miał sobie nic do zarzucenia.
- No co? Masz! Śpi – powie zadowolony i poda jej maskotkę Kalinki.
Wtedy w 1618 odcinku „M jak miłość” Ula jeszcze nie będzie wiedziała, że Bartek swoją decyzją uratował Kalince życie! Chwilę później jej rodzice zginą w tragicznym wypadku, który spowoduje pijany Mariusz! Jaszewski ucieknie z miejsca zdarzenia i nie udzieli rannym Lisieckim żadnej pomocy, przez co oboje zginą na miejscu…