"M jak miłość" odcinek 1617 - poniedziałek, 29.11.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Joasia w 1617 odcinku "M jak miłość" dopiero szykując rano śniadanie dowie się, co będzie robił jej 10-letni syn! Wojtek niespecjalnie będzie zwracał na nią uwagę, szykując się na wycieczkę. To dość dziwne, że nie skonsultował z mamą tak poważnego planu, jak wyjazd na cały dzień za miasto bez opieki dorosłych! A później będzie jeszcze gorszej.
- To co to za plany? Dokąd się wybierasz? - spyta zdawkowo Joasia Wojtka szykując mu kanapki na drogę.
- Wyjeżdżam na cały dzień z dziewczyną - odpowie 10-ltek.
- Że co? Wyjeżdżasz na cały dzień z dziewczyną? - zdziwi się Joasia i nadal będzie szykować prowiant odwrócona plecami do syna.
Zobacz też: Barbara Kurdej-Szatan po wyrzuceniu z M jak miłość przerywa milczenie! Nawet produkcja serialu nie wiedziała o decyzji prezesa TVP
Jednak coś ruszy Joasię w 1617 odcinku "M jak miłość" i postanowi sprzeciwić się planom Wojtka. Tyle, że nie odniesie żadnego sukcesu, bo Wojtek "jednym uchem wpuści, a drugim wypuści" jej nauki.
- Bardzo lubię Olę (Oliwa Dąbrowska), ale nie zgadzam się, nie możecie wyjechać bez opieki dorosłych - Joasia nareszcie spojrzy na dziecko.
- Po pierwsze jedziemy do Grabiny, a po drugie nie jadę tam z Olą - wyzna szczerze Wojtek i dalej będzie się pakował.
W tym momencie 1617 odcinka "M jak miłość" Joasia zacznie prawić 10- latkowi morały, że nie można tak robić, że chodzi z jedną dziewczyną, a a wyjeżdża z drugą. Zapyta też, czy Ola została o tym wszystkim poinformowana. Kiedy Wojtek przyzna się mamie, że nie i pogada z nią po powrocie, Chodakowska tylko przewróci oczami, wzruszy ramionami i... wręczy ma kanapki na drogę.
Ostatecznie Wojtek sam, bez opieki i protestów mamy w 1617 odcinku "M jak miłość" wyjedzie z nową dziewczyną, Martyną (Nadia Smyczek) do Grabiny, gdzie czeka go bardzo niemiła niespodzianka. Czy Joasia naprawdę nie będzie wiedziała, że to się może źle skończyć?