"M jak miłość" odcinek 1615 - poniedziałek, 22.11.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1615 odcinku "M jak miłość" nastąpi przełom w losach siedliska, które jest bardzo sentymentalnym miejscem dla wielu osób. Ula i Bartek musieli pozbyć się działki, ponieważ Lisiecka narobiła długów w Australii. Potem ziemię przejął Jacek (Tomasz Sobczak), ale nie pobył za długo właścicielem, bo teraz stali się nimi Budzyńscy. Co prawda, Magda (Anna Mucha) i Andrzej (Krystian Wieczorek) wspaniałomyślnie pozwolili zostać Lisieckim jeszcze trochę w siedlisku, ale ten czas dobiegnie końca. Marzenka i Andrzej zaczną układać sobie życie od nowa. Z pomocą Bartka policjant buduje dom, ale to okaże się być trudne. Nikt nie przewidzi, że nowe lokum wcale nie jest potrzebne, bo wkrótce Marzenka i Andrzej odejdą na zawsze...
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1615: Paweł i Franka rozstaną się przed ślubem! Zostawi mu list pożegnalny. Wszystko przez intrygę Majki i Krzyśka
W 1615 odcinku "M jak miłość" Ula i Bartek dostaną wysoką premię i pierwsze co zrobią, to przekażą pieniądze rodzinie. Marzenka i Andrzejek będą mogli w ten sposób przyspieszyć z budową domu, o którym tak marzą. Lisieccy w ogóle nie biorą pod uwagę, że może stać się coś złego. Zresztą nic dziwnego, bo takiej tragedii, jaka wydarzy się w 1618 odcinku "M jak miłość" nikt nie przewidzi. Właśnie wtedy po policjant z żoną opuszczą dom Uli i Bartka i udadzą się do samochodu. W drodze do domu zdarzy się śmiertelny wypadek, w którym oboje stracą życie.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1616: Odmieniona Iza zastawi pułapkę na Bosackiego! Drań wreszcie zapłaci za koszmar rodziny Chodakowskich - ZDJĘCIA
Już niedługo Lisieccy odejdą z "M jak miłość" na zawsze, a Ula i Bartek będą musieli zająć się ich córeczką Kalinką (Oliwia Kępka) i pokochać ją jak własne dziecko. W 1615 odcinku "M jak miłość" nikt nie przewidzi tej tragedii, a Marzenka i Andrzejek będą szczęśliwi, że mogą przyspieszyć z budową domu. Będą mieli w planach opuszczenie siedliska, gdzie wkrótce zacznie urzędować Magda i Andrzej. Budzyńska na pewno dobrze zajmie się ukochanym miejscem Lisieckich, które tyle dla nich znaczy.