"M jak miłość" odcinek 1607 - wtorek, 19.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1607 odcinku "M jak miłość" Joasia z powodu dług ów po zmarłym ojcu (Juliusz Krzysztof Warunek) i braku dobrze płatnej pracy będzie już tak zdesperowana, że uzna za stosowne poprosić o pomoc finansową Michała. I choć przez tyle lat Chodkowska wodziła za nos Ostrowskiego i tak będzie wiedziała, że zrobi dla niej wszystko...
Michał w 1607 odcinku "M jak miłość" wysłucha uważnie skarg Joasi. Będzie miał już w głowie pewien plan, ale postanowi zachować go w tajemnicy. Za to wygada się na temat wielkiego oszustwa, które uprawiał przez całą swoją historię w "M jak miłość"! Jak będzie wyglądała ta rozmowa?
Joasia i Michał spotkają się w 16-7 odcinku "M jak miłość" kilka razy. Wcześnie rano psiarz o mało nie wygada się przed sąsiadką, że to on sfinansował wyjazd Wojtka (Feliks Matecki) na zgrupowanie piłkarskie. Wtedy też Joasia zaprosi go do ogrodu na kawę.
- Nieprzespana noc? - zapyta Chodakowska zmęczonego pisarza.
- Wiesz, jak to jest, jak ktoś nie ma szczęścia w miłości, to ma w kartach - uśmiechnie się Michał zza ciemnych okularów.
Zobacz też: Na dobre i na złe, odcinek 820: Julka odkryje przerażającą prawdę o Piotrze Korbanie! Hania nie będzie mogła w to uwierzyć
Joasia dobre zapamięta tę rozmowę w 1607 odcinku "M jak miłość"" i do tematu wróci, kiedy przeliczy posiadane pieniądze. Zdesperowana Chodakowska nie będzie widziała innego wyjścia, jak udać się z problemem do zakochanego sąsiada.
- Michał, chciałam cię, zapytać... Naprawdę masz takie szczęście w kartach?
- Dlaczego pytasz?
- To jak będziesz grał, postaw proszę za mnie te pieniądze - w tym momencie 1607 odcinka "M jak miłość" Joasia Michałowi wręczy cienki zwitek banknotów i doda, że wie, że "kasyno to nałóg i nieszczęście dla grającego", ale ona nie ma innego wyjścia...
- Że to niemoralne, nieetyczne? - doda od siebie Michał i zapyta ukochaną co się stało.
- Po prostu bardzo potrzebuję pieniędzy - wyzna Joasia ze smutną miną.
Michał spełni prośbę Joasi - w 1607 odcinku "M jak miłość" wręczy jej po pracy w kopercie 10 tysięcy euro! Chodakowska będzie tak przerażona tym, co zrobiła, że spróbuje nie przyjąć tej wielkiej sumy. I wtedy Michał zdecyduje się na bardzo szczere wyznanie!
- Posłuchaj, ja jestem hazardzistą. I to jest nałóg! Jeżeli nie weźmiesz tych pieniędzy, ja je i tak, prędzej czy później, przegram...
Michał przyzna się też w tym momencie 1607 odcinka "M jak miłość", że po prostu kocha Joasię i to co zrobił, to i tak jest o wiele za mało. Ale przy okazji znów ją okłamie, bo te pieniądze to nie żadna wygrana, tylko zysk ze sprzedaży wydawnictwa!
Jak podaje produkcja "M jak miłość" na oficjalnej stronie serialu, w momencie, kiedy Joasia pyta Michała o szczęście w kartach, on jej odpowiada: - Nie liczę na szczęście. To raczej kwestia instynktu, wyczucia... Gram już tyle lat, wiem, kiedy ktoś blefuje. I po prostu umiem to wykorzystać - i dodaje: - A dlaczego pytasz? Pierwsze zdanie nie znalazło się w 1607 odcinku serialu, ale cytat z produkcyjnych materiałów oznacza, że zostało dla Michała napisane i umieszczone w scenariuszu oraz nagrane, ale ostatecznie zostało wycięte w montażu. I bardzo ono do Michała i jego zdolności manipulacyjnych pasuje, prawda?