M jak miłość, odcinek 1605: Cierpienie Basi odbije się na całej rodzinie! Rogowscy nie poradzą sobie z córką

i

Autor: MTL Max Film M jak miłość, odcinek 1605: Cierpienie Basi odbije się na całej rodzinie! Rogowscy nie poradzą sobie z córką

M jak miłość, odcinek 1605: Cierpienie Basi odbije się na całej rodzinie! Rogowscy nie poradzą sobie z córką

2021-10-07 13:17

W 1605 odcinku "M jak miłość" cierpienie Basi (Karina Woźniak) będzie nie do okiełznania. Młoda Rogowska nie podoła emocjonalnie, będzie płakać, wściekać się i przestanie sobie radzić. Marysia (Małgorzata Pieńkowska) i Artur (Robert Moskwa) nie poznają własnego dziecka i będą bezsilni! Basia wybierze siedzenie w szpitalu zamiast szkoły, nie zrozumie, że chory Dawid (Iwo Wiciński) ma serdecznie dość wszystkiego, aż w końcu usłyszy od niego morze ostrych słów. Dziewczyna zapadnie się w otchłań rozpaczy, co odbije się na całej rodzinie. Nie tylko Dawid wpadnie w koszmarne problemy, u Basi wcale nie będzie lepiej.

"M jak miłość" odcinek 1605 - poniedziałek, 11.10.2021, o godz. 20.55 w TVP2

Marysia w 1605 odcinku "M jak miłość" zobaczy córkę w najgorszym stanie, w jakim może być dziewczynka w jej wieku. Cała w szlochu i nerwach Basia przytuli się do matki, ale i to nie da ukojenia. Obie w 1605 odcinku "M jak miłość" udadzą się do szpitala, a obowiązki szkolne Basi zejdą na dalszy plan. Rogowscy spróbują zrozumieć nastolatkę, więc zaprowadzą ją do chorego Dawida. W szpitalu Jaszewski odtrąci dziewczynę, co całkowicie ją dobije.

- Dawid, co ty opowiadasz? Nie rozumiem... - powie wystraszona nastolatka, która zakochała się w Jaszewskim bez pamięci. Właśnie wtedy Dawid znów wyjdzie na najgorszego drania i pokaże na co go stać! - Czego nie rozumiesz? Nie chcę już z tobą być! - powie najchłodniej jak się da Dawid, a Basia nie zareaguje, więc wzniesie się na wyżyny okrucieństwa. - Wynoś się! I zabierz te durne kwiaty - wrzaśnie chłopak i każe zabrać Rogowskiej prezent.

Zobacz tragedię Basi i Dawida w GALERII ZDJĘCIA>>>

Rozgoryczona i zapłakana Basia w 1605 odcinku "M jak miłość" przełknie upokorzenie i ból i mimo wszystko jeszcze raz wróci do Dawida. - Jeśli myślisz, że dam się stąd wyrzucić, to jesteś idiotą! Chcesz się mnie pozbyć? To wezwij ochronę, bo ja sama stąd nie wyjdę - uda pewność siebie nastolatka w 1605 odcinku "M jak miłość", ale to nie koniec jej męki. Kiedy już razem z Marysią wrócą do domu, Basia odizoluje się od wszystkich. Spędzi czas samotnie na ganku domu, wpatrując się w należący do Dawida aparat fotograficzny. Właśnie wtedy zadzwoni Jaszewski i powie coś okrutnego.

- Baśka, posłuchaj, gdybym... gdyby... coś się stało, chcę, żebyś wiedziała, że byłaś dla mnie kimś naprawdę ważnym... - oznajmi telefonicznie Jaszewski w 1605 odcinku "M jak miłość", co wprawi dziewczynę w osłupienie, a on się rozłączy. Basia nie będzie miała pojęcia, że zza rogu wszystkiemu przysłuchuje się Artur. Kiedy zobaczy minę córki w 1605 odcinku "M jak miłość", razem z Marysią staną się bezradni. Dawida dopadła choroba, a Basię okrutny ból i zmartwienie o ukochanego. Rogowscy jedyne co będą mogli zrobić to przytulić córkę i dać jej chociaż trochę otuchy. Basia nie będzie już tą samą dziewczynką, co odbije się na całej rodzinie. 

M jak miłość, odcinek 1605 ZWIASTUN. Dawid wyjawi tajemnicę Jaszewskiego! Kisielowa wypali skręta i się zacznie
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze