"M jak miłość" odcinek 1567 - wtorek, 16.02.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1567 odcinku "M jak miłość" Marysia całkowicie straci jasne myślenie. Znów zacznie myśleć o wyjeździe Jacka do Kanady i nie zauważy, że jej córka jest w coraz gorszych tarapatach. Od jakiegoś czasu Rogowska pozwala dziecku niemal na wszystko. Nie dopytuje o to co robi, gdzie jest i o której wychodzi. Tylko Artur w "M jak miłość" zacznie podejrzewać, że z nową sympatią Basi jest coś nie tak. Odkąd Jaszewscy przeprowadzili się do Grabiny, jak tylko pojawiają się kłopoty, często mają one coś wspólnego z Dawidem.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1566: Aneta znów wpakuje Olka za kraty? Niczego nie nauczył ich proces o zabójstwo
W 1567 odcinku "M jak miłość" Marysia spławi Artura, który poważnie zwróci jej uwagę na zachowanie córki.
- Basia zupełnie straciła głowę dla tego Dawida - zacznie zmartwiony Rogowski.
- Zauważyłam i uważam, że to jest urocze
- Urocze? To zaślepienie, ten brak obiektywizmu?
- Ty zazdrośniku. Takie szkolne miłości zostają w człowieku do końca życia. Zostawiają piękne wspomnienia
- Tak jak jak twoja przyjaźń z Jackiem?
- Zazdrośnik do kwadratu.
- Słuchaj, jak chcesz mi zrobić przyjemność, to powiedz, że on w końcu wylatuje - podsumuje lekarz w 1567 odcinku "M jak miłość".
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1571: Koszmarne kłamstwo Izy o gwałcie. Wykorzysta sprawę z przeszłości, żeby manipulować Marcinem
Marysia z "M jak miłość" zawsze wydawała się być rozsądną osobą, ale jak widać chyba woli myśleć o niespełnionej miłości do Jacka, niż własnym dziecku. Pewnym jest, że Dawid już sprowadza na mieszkańców Grabiny kłopoty, a to co ma nadejść, może być dużo gorsze... Ewidentnie chłopak wziął sobie na celownik dziewczynę i jest mu do czegoś potrzebna. Czy ta znajomość w "M jak miłość" doprowadzi do tragedii? Dowiemy się już niebawem.