"M jak miłość" odcinek 1563 - wtorek, 2.02.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1563 odcinku "M jak miłość" Janek nie zginie po postrzale, ale jego stan będzie bardzo ciężki! Upłynie już kilka dni od tragedii przed ślubem Janka i Soni, ale bandyta, który postrzelił go przed kościołem wciąż pozostanie na wolności. Policjanci z Lipnicy oraz funkcjonariusze z Warszawy gdzie wcześniej pracował Morawski rozpoczną śledztwo, by złapać winnych zamachu na Janka. Nie będzie żadną tajemnicą, że postrzał miał zabić Janka, a strzelał bandyta nasłany przez mafię.
Ostatnio w "M jak miłość" ukochany Soni ochraniał świadka koronnego, dawnego informatora, który miał zeznawać z procesie przeciwko mafii niebezpiecznego Maksa Gadowskiego (Jarosław Rabenda). Nie zdołał go jednak ocalić przed bandytami. Po tym zabójstwie Janek zupełnie się załamał. Nie podejrzewał nawet, że gangsterzy na niego też wydali wyrok śmierci.
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1567: Janek odtrąci Sonię. Nie będzie miał dla niej litości. Ostatnia rozmowa przed rozstaniem!
Postrzelenie Janka w 1563 odcinku "M jak miłość" uruchomi całą akcję policji, która rozpocznie poszukiwania bandyty, który doprowadził do tragedii przed kościołem celując do Morawskiego z pistoletu. To Rafał Stadnicki (Jakub Kucner), który jako pierwszy ruszył w pogoń za zabójcą, przekaże przyjacielowi wieści, które będą miały podnieść go na duchu. Jednak ni Rafał, ani tym bardziej Sonia w 1563 odcinku "M jak miłość" nie będą wiedzieli jak źle jest z Jankiem.
- Chłopaki robią co mogą. Zaangażowane są wszystkie możliwe siły. Działamy. Dorwiemy tych sukinsynów. Przysięgam... - obieca mu Rafał.
Sprawdź też: M jak miłość, odcinek 1567: Sonia dowie się od matki Janka, że już jej nie chce. Będzie walczyć o sparaliżowanego męża
W szpitalu u Janka w 1563 odcinku "M jak miłość" cały czas będą policjanci ochraniający Morawskiego na wypadek, gdyby strzelający bandyta chciał go znów dopaść. Dla wszystkich stanie się jasne, że Janek i Sonia nie zaznają spokoju, póki zabójca nasłany przez mafię, gangster Max Gadowski oraz wszyscy jego ludzie nie znajdą się za kratkami! Sparaliżowany Morawski będzie przekonany, że tylko odtrącając Sonię od siebie może ją uchronić przed śmiertelnym niebezpieczeństwem.