M jak miłość, odcinek 1567: Janek odtrąci Sonię. Nie będzie miał dla niej litości. Ostatnia rozmowa przed rozstaniem!

i

Autor: VOD.TVP.PL M jak miłość, odcinek 1567: Janek odtrąci Sonię. Nie będzie miał dla niej litości. Ostatnia rozmowa przed rozstaniem!

M jak miłość, odcinek 1567: Janek odtrąci Sonię. Nie będzie miał dla niej litości. Ostatnia rozmowa przed rozstaniem!

2021-02-02 21:45

W 1567 odcinku "M jak miłość" Sonia (Barbara Wypych) i Janek (Tomas Kollarik) rozstaną się! Po tragicznym postrzale okaże się, że Janek nigdy nie będzie chodził! Potraktuje niedoszłą żonę okropnie i kompletnie ją odtrąci. To matka Janka, Weronika Sobańska (Ewa Kasprzyk) w 1567 odcinku "M jak miłość" spróbuje dogadać się z Sonią. Jak Janek wreszcie poświęci jej minutę uwagi, okaże się, że pożegnalna rozmowa będzie najgorszą w życiu Soni. Narzeczony nie okaże jej litości! Aż wreszcie Sonia straci nad sobą panowanie!

"M jak miłość" odcinek 1567 - wtorek, 16.02.2021, o godz. 20.55 w TVP2

Janek w "M jak miłość" został ciężko ranny i leży w szpitalu. Zabójca postrzelił go tuż przed kościołem, przez co nie doszło do ślubu z Sonią. Pech zechce, że Morawski najprawdopodobniej resztę życia spędzi na wózku inwalidzkim. Z tego też powodu już w 1563 odcinku "M jak miłość" oznajmił Rafałowi (Jakub Kucner), że to koniec związku z Sonią 

- To koniec! Czeka mnie wózek. Nie zgodzę się na to, żeby być dla kogoś ciężarem. Kulą u nogi przez całe życie! - powiedział policjant przyjacielowi. 

Na domiar złego, Sonia w 1563 odcinku "M jak miłość nie zostanie wpuszczona do sali Janka.

- Niestety... Komendant Morawski wydał oficjalne zalecenie na piśmie, żeby bez jego zgody nikogo do niego nie wpuszczać - powie lekarz.

- Ale ja muszę się z nim zobaczyć... Muszę! Rozumie pan? - błagania Soni nic nie dadzą. 

Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1565: Ohydny podstęp Jakuba Karskiego. Będzie udawał, że zakochał się w Oli. To jeszcze małolata - ZDJĘCIA

Śmierć Janka w M jak miłość? Zginie przed ślubem postrzelony przez bandytę?!

W 1567 odcinku "M jak miłość" to Sobańska przekaże Soni, że syn podjął decyzję o przeprowadzce. Krawczykówna dowie się, że Janek poprosił Rafała o spakowanie rzeczy z leśniczówki. Sam postara się jej unikać. Morawski będzie miał plan, że po wyjściu ze szpitala od razu wprowadzi się do matki. To ją poprosi o opiekę, a Soni nie będzie chciał znać. W 1567 odcinku "M jak miłość" czeka ich jednak ostatnia rozmowa, która okaże się niezwykle okrutna! 

- Jak cię przekonać, żebyś wrócił do domu? - zapyta wprost kobieta. 

- Sońka... Odpuść emocje, włącz myślenie. Jakie - do domu? Jaka przyszłość nas czeka?

- Jaka?! Moja i twoja, nasza wspólna! Mieliśmy wziąć ślub!

- Ale go nie wzięliśmy. Jesteś wolna, masz całe życie przed sobą - skwituje Morawski.

Przeczytaj: BrzydUla 2, odcinek 75: Cudowna metamorfoza Uli i pojednanie Marka z Aleksem. Nagły zwrot u Dobrzańskich - ZWIASTUN

W 1567 odcinku "M jak miłość" Janek odtrąci Sonię. Nie okaże żadnego szacunku do łączącej ich relacji, bo nawet nie wyjaśni swojego zachowania! 

- Ty idioto! Ja cię kocham! To się w ogóle dla ciebie nie liczy? To znaczy, że tak naprawdę nigdy mnie nie kochałeś! W ogóle nie wiesz, co to jest miłość! I wiesz, co? Mam dość! Ja też nie chcę cię już nigdy więcej widzieć! - wykrzyczy Sonia w 1567 odcinku "M jak miłość".

Wygląda na to, że to naprawdę koniec miłości jej i Janka. 

Najnowsze