"M jak miłość" odcinek 1561 - wtorek, 26.01.2021, o godz. 20.55 w TVP2
Aleksandra Chodakowska z "M jak miłość" to babcia na medal. Swoją troską, chęcią pomocy, bezgraniczną miłością do wnuków dorównuje samej Barbarze Mostowiak (Teresa Lipowska), która jest wzorem dla wszystkich babć. Ale ostatnio matka Marcina trochę podpadła nie tylko synowi, ale także synowej Izie (Adriana Kalska). Mimo, że Aleksandra jest na każde zawołanie dzieci i wnuków, to młodzi Chodakowscy zauważyli, że za bardzo rozpuściła Szymka i Maję. Dzieciaki stały się wręcz nieznośne!
Niestety Iza i Marcin nie znajdą winy w sobie, ale właśnie w babci. W 1561 odcinku "M jak miłość" po kolejnej trudnej rozmowie o tym jak wychowuje ich dzieci, dojdzie do ostrej kłótni. Padną mocne słowa! A Marcin ośmieli się nawet obrazić matkę, bez której on i Iza nie daliby sobie rady z dziećmi.
O awanturze Chodakowski w 1561 odcinku "M jak miłość" powie bratu Olkowi (Maurycy Popiel), którego będzie błagał o pomoc w opiece nad niesfornymi dzieciakami. - Dzwonię po prośbie. Miałem być właśnie na spotkaniu literackim, które prowadzi Iza. Bardzo jej na tym zależy... Ale utknąłem z dzieciakami w domu!- To zadzwoń do mamy... - stwierdzi Olek, niezbyt chętny zajmować się niesfornymi bratankami.
- No właśnie, chodzi o to, że z mamuśką to ja się trochę posprzeczałem. Powiedziałem jej, że za bardzo rozpieszcza Szymka i Maję i ona się obraziła. Powiedziała, że jak babcia nie może rozpieszczać wnuków, to żebym zajmował się nimi sam! No i taka sytuacja!- Bunt babci, przerąbane! - zacznie się śmiać młodszy Chodakowski. Ale w 1561 odcinku "M jak miłość" Marcinowi nie będzie do śmiechu. - Braszku, ja nie chcę żebyś mnie pouczał. Pytam, czy mi pomożesz...
Patrz też: M jak miłość, odcinek 1563: Janek po postrzale nigdy nie będzie chodził! Zostawi Sonię już na zawsze
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1563: Piotrek znajdzie skatowanego Pawła we krwi. Upozoruje wypadek, żeby chronić Kamilę - WIDEO
Niestety w 1561 odcinku "M jak miłość" obrażona Aleksandra nie zgodzi się zająć wnukami. Choć bardzo kocha Szymka i Maję i zrobiłaby dla nich wszystko. Tym samym da Marcinowi nauczkę. Nawet Olek potępi brata za to co powiedział ich matce. - Zachciało mu się pouczać mamę odnośnie metod wychowawczych. To teraz ma - rozpuszczone dzieci i wakat na stanowisku niani! - rzuci z kpiącym uśmiechem do Anety (Ilona Janyst).
Jak długo matka Marcina w "M jak miłość" wytrzyma w swoim postanowieniu? Aleksandra tak się stęskni za wnuczkami, że puści w niepamięć przykre słowa, które usłyszała od syna!
i
i
i
