"M jak miłość" odcinek 1563 - wtorek, 2.02.2021, o godz. 20.55 w TVP2
W 1563 odcinku "M jak miłość" Paweł usłyszy przypadkiem rozmowę dwóch oprychów, którzy w ogródku bistro Kingi (Katarzyna Cichopek) będą namawiali się na Piotrka. Kiedy brat bliźniak usłyszy rodzinne nazwisko, nie zastanawiając się stanie do walki w obronie honoru Zduńskich! I dosłownie nadstawi za Piotrka głowę!
- Ściągnąłeś zdjęcie tego Zduńskiego? - będą rozmawiali bandyci oglądając twarz Piotrka na telefonie.
- Nie jestem wtajemniczony w temat Kamili i nie wiem skąd tych dwóch oprychów nagle się znalazło przy bistro ale usłyszałem ich rozmowę i zrozumiałem, że sytuacja jest napięta - zdradza Rafał Mroczek w "Kulisach M jak miłość".
I w tym momencie 1563 odcinka "M jak miłość" Paweł zrobi coś niesamowitego! Podejdzie do bandytów i przedstawi się: - Piotr Zduński, panowie podobno mnie szukacie?!
Czytaj też: M jak miłość, odcinek 1563: Janek po postrzale nigdy nie będzie chodził! Zostawi Sonię już na zawsze
- Przełomem jest sytuacja, w której Paweł zostaje ofiarą konspiracji Kamili - wyjaśnia Marcin Mroczek w "Kulisach M jak miłość". Aktor chyba nie do końca jednak chce ujawnić, że Piotrek nie do końca stanie po stronie brata i wspomniany przełom w ich relacji w 1563 odcinku "M jak miłość" może jeszcze nie wydarzyć się...
- Paweł nie kalkuluje w tym momencie czy to m pomóc w odbudowaniu relacji z bratem, czy nie. Działa impulsywnie i staje w obronie brata bo to jest jego rodzina - mówi Rafał Mroczek w "Kulisach M jak miłość".
Kiedy Piotrek znajdzie broczącego krwią Pawła w 1563 odcinku "M jak miłość" zadzwoni po karetkę i nie odstąpi brata na krok. Ale zrobi tez coś jeszcze, co nie końca dobrze świadczy o mecenasie Zduńskim.
- Chcieli cię dorwać, ale im dowaliłem - wyzna Paweł Piotrkowi w 1563 odcinku "M jak miłość".
Przy okazji ratowania Pawła w 1563 odcinku "M jak miłość" Piotrek ubłaga go, aby nie mówili prawdy o pobiciu przez oprychów Kamili, tylko zeznali, że Paweł miał koszmarny wypadek na rowerze. Czyżby mecenas Zduński za wszelką cenę miał zamiar chronić podła kochankę? A może będzie chodziło tylko o to, aby Kinga nie martwiła się o nich obu?
- Sytuacja, która teraz ma miejsce pokazuje, że jednak rodzina jest ponad wszystko - komentuje Katarzyna Cichopek z tajemniczym uśmiechem w "Kulisach M jak miłość'.