"M jak miłość" odcinek 1546 - poniedziałek, 30.11.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1546 odcinku "M jak miłość" Janek zacznie przeżywać straszne męki. Budzić go będą koszmary i własne krzyki. Zaniepokojona Sonia spróbuje dowiedzieć się, co się dzieje, ale narzeczony ją okłamie!
Nagle, w 1546 odcinku "M jak miłość" Janek zacznie się zbierać na pilny wyjazd służbowy do Warszawy. - Polecenie służbowe, nie mogłem odmówić - skłamie Janek prosto w oczy Soni.
- Ale to znaczy, że ja zostanę tu na dwa miesiące sama... - opowie bardzo smutna Sonia narzeczonemu. Niestety, nie będzie przeczuwała, że to nie będą żadne 2 miesiące tylko cała reszta jej życia... Przecież, gdyby wiedziała, nie wypuściłaby go z rąk w 1546 odcinku "M jak miłość"!
- Gdyby coś mi się stało zaopiekuj się Sońką, dobra?! Obiecaj! Jesteś mi to winien! - komendant poprosi jeszcze w ostatnich słowach Rafała w 1546 odcinku "M jak miłość". I zniknie na zawsze.
- Janek ukrywa przed Sonią prawdę, bo ta prawda jest dużo cięższa niż się może wydawać - tłumaczy swojego bohatera Tomas Kollarik w "Kulisach M jak miłość". - W życiu Janka pojawiają się pewne sytuacje z przeszłości, które troszkę rozbiły taki obraz dobra, które zaczęło się układać Jankowi i Soni - dodaje aktor.
- Janek, co się dzieje? Krzyczysz przez sen! - obudzi Sonia ukochanego w 1546 odcinku "M jak miłość". I będzie to ostatnia wspólna noc zakochanych. Janek zginie, zastrzelony przez bandytę z przeszłości, a Sonia w głębokiej żałobie - najprawdopodobniej już w ciąży - samotnie wychowa ich wymarzone dziecko.