"M jak miłość" odcinek 1530 - poniedziałek, 5.10.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1530 odcinku "M jak miłość" Paweł będzie próbował skontaktować się z Kingą. Bezskutecznie, bo Zduńska uparcie nie odbierze telefonu. Mężczyzna postanowi pomóc Magdzie w przygotowaniach do przyjęcia Anki (Weronika Rosati), z okazji jej wystawy we Florencji. Także Magda zaniepokoi się o Kingę, z którą również ona nie będzie mieć kontaktu. W 1530 odcinku "M jak miłość" Paweł podejmie decyzję, że bez względu na wszystko musi porozmawiać z bratową. Po kolejnych nieodebranych połączeniach pojedzie na Deszczową.
Paweł w 1530 odcinku "M jak miłość" zastanie zestresowaną Kingę na Deszczowej, kiedy akurat będzie wychodzić. Okaże się, że jedna z córek jest chora i musi pilnie udać się do lekarza. Zduński od razu zaoferuje pomoc. Pojedzie z Kingą do specjalisty i będzie ją pocieszał. O sytuacji dowie się również Marysia (Małgorzata Pieńkowska), która mocno zaniepokoi się tak dużym zaangażowaniem syna w sprawy Kingi. Naskoczy na niego, że próbuje jej zastąpić Piotrka we wszystkim, co nie prowadzi do niczego dobrego. W 1530 odcinku "M jak miłość" Zduńska będzie załamana ilością obowiązków i kłopotów.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1531: Marysia okłamie Barbarę w sprawie Kingi. Matka załamie się
Kiedy w 1530 odcinku "M jak miłość" okaże się, że Kinga nie kontaktowała się z nikim, bo nie miała nawet czasu chwycić za telefon, rodzina się nie uspokoi. Paweł zostanie przegoniony z Deszczowej przez Marysię. Ponadto Rogowska będzie chciała porozmawiać z Kingą o Piotrku. Ta jednak zamknie się w sobie i nie powie nic na ten temat. Marysia zacznie podejrzewać, że kobieta jest skrajnie załamana. W 1530 odcinku "M jak miłość" odkryje, że zażywa antydepresanty, co będzie dowodem, że Kinga kompletnie sobie nie radzi.