"M jak miłość" odcinek 1520 - wtorek, 19.05.2020, o godz. 20.55 w TVP2
W 1520 odcinku "M jak miłość" Budzyński odwiedzi Olka niedługo przed procesem. Będzie chciał upewnić się, że Chodakowski pamięta, c o ma mówić przed sądem. Zacznie obawiać się, że klient może nie wytrzymać presji. I nie pomyli się. Zabójca Artura (Tomasz Ciachorowski) w 1520 odcinku będzie miał go serdecznie dość. Wytnie mu niezły numer - w końcu Andrzej poświęca dla niego wszystko!
- Nie denerwuję się, nie mam czym. Wszystko mi wytłumaczyłeś. Pojadę do sądu i złożę zeznania - powie Chodakowski, jednak bez przekonania.
- Czyli wiesz, czego się trzymać?
- Byłem w szoku, Artur mnie zaatakował, broniłem się... Szczegółów nie pamiętam, wszystko działo się tak szybko...
Budzyński w 1520 odcinku "M jak miłość" będzie miał serdecznie dość jego olewczego tonu.
- Tylko byłoby dobrze, gdybyś włożył w to trochę więcej serca. Stary, jestem twoim adwokatem. Chcę ci doradzić najlepszą linię obrony. Jeśli nie masz do tego przekonania...
Olek w "M jak miłość" spróbuje się wytłumaczyć. Nie jest tajemnicą, że jest na skraju załamania nerwowego i nie ma sił o siebie walczyć.
- Nie! Przepraszam. Jestem zmęczony tym wszystkim. Mam wrażenie, że odbywamy tę rozmowę setny raz.
- Widzimy się w sądzie - zrezygnowany Budzyński wyjdzie z aresztu. Pomimo wszystko będzie bił się z Kamilem (Marcin Bosak) o sprawiedliwość dla Olka. Nie pozwoli na to, żeby Chodakowski poszedł siedzieć!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj >>>
i