M jak miłość. Najgorsze urodziny Franki. Paweł urządzi jej niespodziankę, a ona wszystko zniszczy - WIDEO

i

Autor: MTL Max Film M jak miłość. Najgorsze urodziny Franki. Paweł urządzi jej niespodziankę, a ona wszystko zniszczy - WIDEO

M jak miłość. Najgorsze urodziny Franki. Paweł urządzi jej niespodziankę, a ona wszystko zniszczy - WIDEO

2022-04-14 13:55

Niebawem w "M jak miłość" Franka (Dominika Kachlik) będzie obchodziła urodziny, a z tej okazji Paweł (Rafał Mroczek) zorganizuje jej imprezę niespodziankę. Góralka nie ukryje zaskoczenia, ale też wielkiego stresu, bo wiadomo już, że ukrywa przed Zduńskim spory kawałek swojej przeszłości, która teraz ją dogania. Wkrótce w "M jak miłość" Franka zacznie jeszcze bardziej udawać i jeszcze więcej kłamać, a urodziny obrócą się w koszmar. Góralka oszukuje wszystkich, a Paweł na ten moment nie wie, z kim naprawdę ma do czynienia. Zobacz WIDEO z tych scen.

Urodziny Franki zamienią się w koszmar! Zduńskich w "M jak miłość" czeka prawdziwy kryzys 

Wkrótce w "M jak miłość" sytuacja Franki stanie się patowa, a góralka pogubi się w spirali kłamstw, którą sama nakręciła. Kobieta nie spodziewa się, że Paweł zaplanuje jej wspaniałą imprezę niespodziankę, która nie dostarczy jej jednak zbyt dużo radości. Będzie miała z tyłu głowy, że oszukuje wszystkich, a szczególnie Zduńskiego, który tak się stara.

- Te urodziny są w takim teraz konkretnie momencie, gdzie Franka jest zamieszana w spiralę swoich kłamstw, nie potrafi sobie z tym poradzić. Miłość i wsparcie, którym Paweł otacza Frankę sprawia, że jej jest jeszcze trudniej. Wie, że to jest ostatni dzwonek na powiedzenie Pawłowi w jakiej sytuacji się znajduje. Każdy jeden dzień oddala ją od niego... - tłumaczy Dominika Kachlik w kulisach "M jak miłość".

Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1658: Patrycja w obliczu śmierci Argasińskiego wyzna, jak bardzo go kochała - ZDJĘCIA

Franka z "M jak miłość" zacznie zachowywać się co najmniej dziwnie, co w końcu zauważy Zduński. Spostrzeże, że żona się zmieniła, jest zestresowana i zagubiona. - Franka musi wszystko perfekcyjnie zatuszować, schować jakieś rzeczy przed Pawłem. To jest, kurczę równia pochyła - wyznaje Dominika Kachlik w kulisach "M jak miłość". - Życie w ciągłym stresie - dodaje i nie ma co się dziwić, skoro ukrywa przed mężem fakt, że ma dziecko, które porzuciła lata temu i nie wiadomo nawet, jak do tego doszło. 

Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1654: Patrycja ucieknie Łukaszowi z łóżka! Nie będzie wspólnych świąt. Co kombinuje Argasińska?

- Otrzymanie przez Frankę smsa z Nowego Yorku jest granicznym momentem, Sytuacja obraca się o sto osiemdziesiąt stopni. Franka ma świadomość, że był czas na powiedzenie sekretów i ten czas był może nie na początku ich znajomości, ale z pewnością przed ślubem. W tym momencie już jakby z założenia jest za późno. Franka boi się konsekwencji, ma świadomość, że to może zawarzyć na ich relacji, bo nikt nie lubi być oszukiwany i no cóż... może być po wszystkim. - tłumaczy sytuację Franki Dominika Kachlik i już wiadomo, że w "M jak miłość" szykuje się poważny kryzys. Starania Pawła i zorganizowanie żonie urodzin pójdą na marne! 

M jak miłość. Dziecko Franki umiera! Ukryje to przed Pawłem i będzie koniec
Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Najnowsze