Urodziny Franki zamienią się w koszmar! Zduńskich w "M jak miłość" czeka prawdziwy kryzys
Wkrótce w "M jak miłość" sytuacja Franki stanie się patowa, a góralka pogubi się w spirali kłamstw, którą sama nakręciła. Kobieta nie spodziewa się, że Paweł zaplanuje jej wspaniałą imprezę niespodziankę, która nie dostarczy jej jednak zbyt dużo radości. Będzie miała z tyłu głowy, że oszukuje wszystkich, a szczególnie Zduńskiego, który tak się stara.
- Te urodziny są w takim teraz konkretnie momencie, gdzie Franka jest zamieszana w spiralę swoich kłamstw, nie potrafi sobie z tym poradzić. Miłość i wsparcie, którym Paweł otacza Frankę sprawia, że jej jest jeszcze trudniej. Wie, że to jest ostatni dzwonek na powiedzenie Pawłowi w jakiej sytuacji się znajduje. Każdy jeden dzień oddala ją od niego... - tłumaczy Dominika Kachlik w kulisach "M jak miłość".
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1658: Patrycja w obliczu śmierci Argasińskiego wyzna, jak bardzo go kochała - ZDJĘCIA
Franka z "M jak miłość" zacznie zachowywać się co najmniej dziwnie, co w końcu zauważy Zduński. Spostrzeże, że żona się zmieniła, jest zestresowana i zagubiona. - Franka musi wszystko perfekcyjnie zatuszować, schować jakieś rzeczy przed Pawłem. To jest, kurczę równia pochyła - wyznaje Dominika Kachlik w kulisach "M jak miłość". - Życie w ciągłym stresie - dodaje i nie ma co się dziwić, skoro ukrywa przed mężem fakt, że ma dziecko, które porzuciła lata temu i nie wiadomo nawet, jak do tego doszło.
Przeczytaj: M jak miłość, odcinek 1654: Patrycja ucieknie Łukaszowi z łóżka! Nie będzie wspólnych świąt. Co kombinuje Argasińska?
- Otrzymanie przez Frankę smsa z Nowego Yorku jest granicznym momentem, Sytuacja obraca się o sto osiemdziesiąt stopni. Franka ma świadomość, że był czas na powiedzenie sekretów i ten czas był może nie na początku ich znajomości, ale z pewnością przed ślubem. W tym momencie już jakby z założenia jest za późno. Franka boi się konsekwencji, ma świadomość, że to może zawarzyć na ich relacji, bo nikt nie lubi być oszukiwany i no cóż... może być po wszystkim. - tłumaczy sytuację Franki Dominika Kachlik i już wiadomo, że w "M jak miłość" szykuje się poważny kryzys. Starania Pawła i zorganizowanie żonie urodzin pójdą na marne!